(dochodzą inf. o przesłuchiwaniu profesora i zatrzymaniu pracownicy kliniki)
28.11.Kraków (PAP) - Pod zarzutem korupcji zatrzymany został we wtorek w Krakowie znany profesor i autorytet w zakresie ginekologii, endokrynologii oraz leczenia niepłodności Rudolf K. Za poświadczanie nieprawdy w dokumentach zatrzymano także pracownicę prywatnej kliniki.
"W prokuraturze trwają obecnie czynności procesowe z udziałem obojga zatrzymanych osób. Przesłuchanie podejrzanego lekarza potrwa prawdopodobnie do wieczora" - powiedział PAP we wtorek po południu szef Prokuratury Rejonowej dla Krakowa Śródmieścia Wschód, Piotr Kosmaty.
Prokuratura przedstawi prof. Rudolfowi K. 16 zarzutów. Dotyczą one głównie faktu leczenia pacjentek w okresie od roku 1996 do 2005 w publicznym zakładzie leczniczym, a pobierania za to pieniędzy na prywatną klinikę, w której był współudziałowcem.
Według prokuratury, prof. Rudolf K. w ośmiu przypadkach pobrał w sumie 11,5 tys. zł za zabiegi laparoskopii, wykonane w kierowanej przez siebie publicznej klinice endokrynologii i płodności Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Ponadto, w sześciu przypadkach poświadczył nieprawdę, wykazując w fakturach, iż zabiegów sztucznego zapłodnienia wartości 10,5 tys. zł dokonał w prywatnej Polsko-Amerykańskiej Klinice Płodności, której był współudziałowcem, podczas gdy w rzeczywistości zostały one wykonane w klinice Szpitala Uniwersyteckiego.
Kolejne zarzuty dotyczą dwóch przypadków płatnej protekcji, kiedy prof. K. nie kierował już uniwersytecką kliniką, ale podejmował się za pieniądze pośrednictwa w dokonaniu tam sztucznego zapłodnienia pacjentek. Miał za to otrzymać łącznie 3,6 tys. zł.
Pracownicy kliniki zarzucono poświadczanie nieprawdy w dokumentach. Przestępstwo miało polegać na wystawianiu faktur potwierdzających wykonanie zabiegów w prywatnej klinice, podczas gdy zabiegi wykonywano w klinice Szpitala Uniwersyteckiego.
Prokuratura informuje, że postępowanie w tej sprawie trwa od kilku miesięcy i w jego ramach przesłuchano już kilkaset pacjentek. Kolejne kilkaset ma jeszcze zostać przesłuchanych. Jednocześnie zastrzega, że jest to faza wstępna postępowania i liczba zarzutów może się zwiększyć.
Za korupcję lekarzowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Przestępstwo poświadczania nieprawdy w dokumentach zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.(PAP)
hp/ pz/ gma/