Wada przebiegu naczyń tętniczych mięśnia sercowego była przyczyną śmierci słonicy Birmy, padłej w krakowskim ZOO 22 lipca - poinformował PAP w środę dyrektor ZOO w Krakowie Józef Skotkicki.
"Badania histopatologicznie serca słonicy Birmy zostały wykonane pod kierunkiem prof. dr hab. Jerzego Stachury w Katedrze Patomorfologii Collegium Medicum UJ" - poinformował Skotnicki.
40-letnia słonica indyjska Birma zasłabła w 21 lipca i wpadła do zbiornika z wodą, skąd wyciągali ją strażacy. Dzień później zwierzę padło.
Birma trafiła do Krakowa dziesięć lat temu. Po jej śmierci ogród zoologiczny nie ma żadnego słonia. Dyrekcja placówki zapowiada, że będzie próbować pozyskać nowego słonia, ale może to być bardzo trudne. Przepisy nie pozwalają obecnie na pozyskanie zwierzęcia żyjącego na wolności, a w niewoli słonie rozmnażają się bardzo rzadko. (PAP)
rcz/ krf/