Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Nowej Huty wszczęła śledztwo w sprawie rzekomego powoływania się na wpływy w Świętokrzyskim Urzędzie Marszałkowskim i żądania pieniędzy za załatwienie unijnej dotacji.
"Przesłuchano już pierwszych świadków" - powiedział PAP w środę prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Do Krakowa sprawa trafiła po tym, gdy kielecka prokuratura złożyła wniosek o wyłączenie jej, aby nie narazić się na zarzut braku bezstronności. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczy bowiem osoby, która należy do rodziny jednego z prokuratorów z Kielc.
Zawiadomienie to złożył w kieleckiej prokuraturze odpowiedzialny za fundusze unijne członek zarządu woj. świętokrzyskiego, Marcin Perz.
Jak mówił wówczas PAP Perz, o sprawie poinformował go przedsiębiorca starający się o unijne dofinansowanie. Biznesmen oznajmił, że w jednej z firm, która zajmuje się przygotowaniem wniosków o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego, usłyszał, iż uzyskanie funduszy będzie kosztowało 30 tys. zł, i że te pieniądze są przeznaczone dla pracowników Urzędu Marszałkowskiego. (PAP)
hp/ agn/ pz/ jbr/