Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krasnodębski: rządowi brak spójnej wizji Polski

0
Podziel się:

Zdaniem socjologa prof. Zdzisława
Krasnodębskiego, po 100 dniach działania rząd Donalda Tuska
pokazał, że brakuje mu spójnej wizji Polski. Stąd - zdaniem
socjologa - mała liczba projektów ustaw proponowanych przez Radę
Ministrów i brak konsekwencji we wprowadzaniu zmian.

Zdaniem socjologa prof. Zdzisława Krasnodębskiego, po 100 dniach działania rząd Donalda Tuska pokazał, że brakuje mu spójnej wizji Polski. Stąd - zdaniem socjologa - mała liczba projektów ustaw proponowanych przez Radę Ministrów i brak konsekwencji we wprowadzaniu zmian.

Socjolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, oceniając 100 dni rządów ekipy Tuska powiedział PAP, że dotychczas widoczną jego porażką jest brak konkretnych projektów legislacyjnych dotyczących problemów społecznych, które gnębią Polskę.

Według Krasnodębskiego, wynika to z braku spójnej wizji Polski, "wyobrażenia, do czego powinniśmy zmierzać". "Dlatego te rządowe projekty są ulotne, wbrew zapowiedziom, często pozostają niezrealizowane" - dodał.

"Nie wydaje mi się, żeby Tusk był premierem, który byłby w stanie zachęcić swoich ministrów do rozwiązywania konkretnych problemów, żeby ich cele były zharmonizowane i tworzyły jedną, wyrazistą całość" - mówi socjolog.

Według niego, największym sukcesem rządu i partii rządzącej jest utrzymywanie się wysokiego poparcia społecznego. Jak ocenił, to poparcie wynika z faktu, iż polityka gabinetu Tuska jest uprawiana "w sferze stylu".

"Tu nastąpiła zmiana akceptowana przez społeczeństwo. Widzę tendencję członków rządu do unikania kwestii drażliwych, kontrowersyjnych tematów" - podkreślił Krasnodębski. Tymczasem, jak dodał, styl nie jest najważniejszą rzeczą w polityce.

"Myślę, że poparcie dla rządu i PO wynika z negatywnego nastawienia do PiS. W miarę jak będzie się zacierać obraz medialny tego, co stało się przez dwa lata (rządów PiS), to poparcie będzie słabnąć" - uważa socjolog.

Jako "częściowy sukces" rządu socjolog z UKSW określa odsunięcie fali protestów i niepokojów społecznych. "Nie usunięto jednak ich przyczyn. Wszystko zostało jedynie odsunięte w czasie" - zwraca uwagę Krasnodębski.

Jego zdaniem, żaden z ministrów rządu Tuska jeszcze niczego spektakularnego nie dokonał. "Cały czas są przedstawiane opinii publicznej pomysły, które nie są realizowane" - zauważył.

"Minister edukacji Katarzyna Hall mówiła o bonie edukacyjnym - to upadło. Mówiła o religii na maturze - potem zostało to odwołane. Podobnie minister zdrowia Ewa Kopacz miała przedstawić projekty konkretnych reform - a tak się nie stało" - wymienia Krasnodębski.

Ekspert niekorzystnie ocenia działalność ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego oraz pełnomocnika rządu ds. walki z korupcją Julii Pitery.

"Porażką jest raport pani Pitery w sprawie CBA. Zapowiadano rozliczenie, pokazanie autorytarnych działań PiS. To był wielki balon, który teraz pęka. Minister Ćwiąkalski odkręca politykę poprzedniego rządu, bardziej restrykcyjną wobec przestępców. Wraca permisywizm" - powiedział Krasnodębski.

Za "kontrowersyjne" uznał propozycje rządu, żeby finansować z budżetu państwa szkoły prywatne i zapowiedzi wycofania się z finansowania Muzeum Historii Polski czy Muzeum Zachodniego.

"Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, za plus można uznać, że rząd został dobrze przyjęty przez inne kraje, ma dobrą prasę w zagranicznych mediach" - powiedział Krasnodębski.

Profesor określa politykę rządu wobec Niemiec i politykę historyczną jako "sfery, w których ustępujemy naszym zagranicznym partnerom".(PAP)

tgo/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)