Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kruszyński: sąd chce się zorientować, jak Adam G. byłby sądzony w Belgii

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga chce się
zorientować, w jaki sposób podejrzany o zabójstwo brukselskiego
nastolatka Adam G., byłby sądzony w Belgii; stąd decyzja o
odroczeniu posiedzenia sądu do 31 maja - powiedział PAP karnista z
Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Piotr Kruszyński.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga chce się zorientować, w jaki sposób podejrzany o zabójstwo brukselskiego nastolatka Adam G., byłby sądzony w Belgii; stąd decyzja o odroczeniu posiedzenia sądu do 31 maja - powiedział PAP karnista z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Piotr Kruszyński.

"Sąd chce sięgnąć do belgijskiego kodeksu karnego, dowiedzieć się, jak Adam G. byłby sądzony w Belgii; być może na to pytanie próbowano odpowiedzieć w trakcie posiedzenia sądu w sobotę" - powiedział prof. Kruszyński. Sąd poinformował, że belgijska prokuratura ma przedstawić informację w tej sprawie do 18 maja.

"Według polskiego prawa, Adam G. odpowiadałby jako dorosły, gdyż ukończył 17 lat; groziłaby mu kara pozbawienia wolności do 25 lat" - powiedział prof. Kruszyński. "Gdyby w Belgii był traktowany jako niepełnoletni wówczas groziłaby mu niższa kara" - dodał. Zaznaczył, że "sąd chce to sprawdzić".

Prof. Kruszyński przypomniał, że możliwość wydawania obywateli polskich w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania istnieje do 1 października, gdyż Trybunał Konstytucyjny, który w ubiegłym roku uznał, że jest to niezgodne z konstytucją, odroczył moc obowiązywania orzeczenia do 1 października 2006. Zdaniem prof. Kruszyńskiego, fakt, że Adam G. jest obywatelem polskim może być przesłanką do odmowy wydania go Belgii.

Profesor dodał, że problemy z wydawaniem swoich obywateli innym państwom mają także Niemcy, Austria i Wielka Brytania. "W Niemczech jest to wręcz niemożliwe" - dodał.

Od decyzji sądu o wydaniu polskiego obywatela na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przysługuje zażalenie do Sądu Apelacyjnego. Osoba, co do której zapadła taka decyzje, może je złożyć w ciągu 7 dni od ogłoszenia postanowienia, lub w ciągu 3 dni, jeżeli wcześniej wyrażała zgodę na przekazanie.

"Wydaje się, że w przypadku utrzymania w mocy postanowienia o przekazaniu przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego, ale mogą ją wnieść tylko Rzecznik Praw Obywatelskich lub Prokurator Generalny" - powiedział prof. Kruszyński.(PAP)

dom/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)