Wizyta w byłym obozie koncentracyjnym KL Auschwitz II-Birkenau to bardzo piękny i symboliczny gest papieża Benedykta XVI i podkreślenie jego chęci niesienia pokoju i pojednania między ludźmi - uważa ks. Jan Kojło, dyrektor nadającego z Białegostoku, pierwszego w kraju prawosławnego Radia Orthodoxia.
"Auschwitz to miejsce ważne dla wielu narodów, kultur i religii" - podkreślił duchowny. Ksiądz Kojło ocenił, że "pięknie można odebrać fakt", iż zwierzchnik Kościoła katolickiego uszanował to, że w tym obozie koncentracyjnym ginęli ludzie różnych narodów i religii, co zostało podkreślone przez wspólną modlitwę przedstawicieli różnych wyznań, także prawosławia.
"Symboliczne jest to, że papież pragnie odwiedzić takie miejsce jak Auschwitz z racji tego, że sam jest narodowości niemieckiej. To jeszcze bardziej podkreśla jego chęć niesienia pokoju oraz pojednania między ludźmi, między narodami" - dodał ksiądz Kojło.
Nawiązując do wygłoszonych w Auschwitz słów papieża o potrzebie pojednania i o tym, że przemoc nie buduje pokoju, prawosławny duchowny podkreślił, że doświadczenie II wojny światowej pokazuje, iż w tej wojnie nie było wygranych, bo po każdej stronie przeżycia były niezwykle tragiczne.
"To, co papież powiedział, co papież zrobił, nawiązuje do tego żeby nie patrzeć na II wojnę światową w kategorii agresorów, obrońców (..) ale jako na najtragiczniejsze w XX wieku wydarzenie w dziejach ludzkości. Gdzie wziął górę egoizm człowieka, chęć panowania nad innym, a zabrakło miejsca na dobroć, pojednanie, pokorę" - dodał ksiądz Kojło.
Proszony o ocenę całej papieskiej pielgrzymki do Polski, ksiądz Jan Kojło powiedział, że jest "miło rozczarowany" zarówno postawą Benedykta XVI - "człowieka niezwykłej pokory", jak i przemówieniami papieża.
"Gestem jego wielkiej pokory jest chociażby nawiązywanie w bardzo wielu miejscach do swojego poprzednika. Jako papież nie musiał tego robić, ale chciał tym złożyć wielki hołd Janowi Pawłowi II, a jednocześnie pokazać, że będzie kontynuował dzieło swojego poprzednika" - powiedział ks.Kojło.
Dodał, że duże wrażenie zrobiło na nim przemówienie z pierwszego dnia pielgrzymki, skierowane do duchownych, w którym papież zwrócił uwagę, że mają być "ekspertami od duchowości, od prowadzenia ludzi do Boga". "To są uniwersalne słowa dla każdego duchownego, jakiegokolwiek wyznania, jakiejkolwiek religii"- powiedział.
Zwrócił też uwagę na spotkanie ekumeniczne w Warszawie. "W dzisiejszych czasach dla wspólnego dobra ekumenia jest koniecznością. W obliczu dzisiejszych zagrożeń wszyscy chrześcijanie muszą mówić jednym głosem" - podkreślił ks. Kojło.(PAP)
rof/ malk/
