Były przywódca Kuby Fidel Castro powiedział, że porozumienie osiągnięte podczas konferencji klimatycznej w Kopenhadze jest "niedemokratyczne" i nazwał wystąpienie prezydenta USA Baracka Obamy "wprowadzającym w błąd".
Castro sformułował te zarzuty w niedzielę, w swojej cotygodniowej rubryce prasowej "Refleksje".
Castro pisze, że USA doprowadziło do układu, który wprawdzie nakłania głównych emitentów gazów cieplarnianych do ich większego ograniczenia, ale tego nie wymaga.
Zdaniem Castro tylko państwa uprzemysłowione mogły zabrać głos w Kopenhadze, podczas gdy kraje biedne mogły wyłącznie słuchać.
Również w niedzielę prezydent Boliwii Evo Morales oświadczył, że zorganizuje alternatywną konferencję klimatyczną. Wezwał też świat, by zmobilizował się do działania wobec klęski, jaką było -jego zdaniem - porozumienie z Kopenhagi, podpisane w sobotę po dwu tygodniach trudnych dyskusji. (PAP)
fit/
5353292
