Ponad 120 razy interweniowali kujawsko-pomorscy strażacy z powodu silnej wichury, która w nocy z piątku na sobotę przeszła nad regionem. Wiatr zrywał dachy, łamał drzewa i zrywał linie energetyczne.
"Wiejący z prędkością ponad 130 km/h wiatr największe szkody poczynił w powiatach nakielskim, żnińskim i bydgoskim, oraz w samej Bydgoszczy, gdzie odnotowaliśmy połowę wezwań, jakie otrzymaliśmy tej nocy" - powiedział Paweł Frątczak, rzecznik komendanta głównego straży pożarnej.
W stolicy województwa wichura zerwała dach domu jednorodzinnego w dzielnicy Miedzyń i zdmuchnęła kilka blaszanych garaży w południowych dzielnicach miasta. W powiecie nakielskim doszło do zerwania dachów domów i zabudowań gospodarczych w dwóch gospodarstwach.
"Cały czas nasze jednostki pracują nad usuwaniem powalonych drzew i połamanych konarów, które tarasują przejazd, przede wszystkim na drogach lokalnych. Na szczęście do tej pory nie odnotowaliśmy ofiar w ludziach" - dodał Frątczak.
Przez całą noc pracowały także ekipy energetyków usuwających uszkodzenia napowietrznych linii przesyłowych. (PAP)