Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki wystąpił do rządu o podjęcie decyzji w sprawie funkcjonowania Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT) w regionie. Całbecki poinformował o tym w wydanym we wtorek oświadczeniu.
Według założeń rządowych w województwie kujawsko-pomorskim miał powstać bydgosko-toruński ZIT. Jednak nie doszło do porozumienia w tej sprawie pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem.
"Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego jak dotąd konsekwentnie realizuje w tym zakresie wytyczne i zarządzenia rządu Rzeczypospolitej Polskiej. Ich sens sprowadza się do zawarcia porozumienia przez wszystkich zainteresowanych utworzeniem ZIT-u. Dziś, kiedy widzimy brak możliwości w zakresie budowania partnerstwa, wnioskujemy do rządu o podjęcie w tej kwestii stanowiska, dzięki któremu, mamy nadzieję, uratujemy przyznane dla naszego województwa 153 miliony euro" - napisał w oświadczeniu Całbecki.
Władze Bydgoszczy i Torunia miały czas na zawarcie porozumienia do końca lutego, ale nie udało się uzgodnić stanowisk w sprawie zasięgu terytorialnego i siedziby ZIT, a także zasad funkcjonowania i podziału środków na inwestycje.
Rada Miasta Bydgoszczy 29 stycznia przyjęła uchwałę w sprawie ZIT, która określiła, że ZIT utworzy 11 gmin z tzw. bydgoskiego obszaru funkcjonalnego i osiem z toruńskiego. Kierować ZIT miałby prezydent Bydgoszczy, a jego zastępcą zostałby prezydent Torunia. Z kolei prezydent Torunia Michał Zaleski 25 lutego zaproponował, aby ZIT tworzyło 27 samorządów: 12 z obszaru bydgoskiego i 15 z toruńskiego.
Władze Bydgoszczy opowiedziały się za podziałem środków ZIT proporcjonalnie do liczby mieszkańców, a projekt toruński zakładał podział "na postawie zgłoszonych projektów".
Zintegrowane Inwestycje Terytorialne to nowy sposób współpracy samorządów. Miasta i otaczające je gminy oraz władze województw wspólnie mają ustalać cele do osiągnięcia i wskazywać inwestycje do zrealizowania. ZIT będą realizowane ze środków unijnych w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. (PAP)
rau/ as/ mow/
