Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kujawsko-Pomorskie: Prezydenci miast z największymi szansami

0
Podziel się:

Obecni prezydenci byłych wojewódzkich miast
w Kujawsko-Pomorskiem są faworytami sondaży przedwyborczych. W
walce o mandaty radnych w dużych miastach największe poparcie
przewidywane jest dla kandydatów PO.

Obecni prezydenci byłych wojewódzkich miast w Kujawsko-Pomorskiem są faworytami sondaży przedwyborczych. W walce o mandaty radnych w dużych miastach największe poparcie przewidywane jest dla kandydatów PO.

W Bydgoszczy o fotel prezydenta ubiega się siedmiu kandydatów, w Toruniu - trzech i we Włocławku - ośmiu. Zdecydowanymi faworytami są dotychczasowi prezydenci, którzy walczą o reelekcję jako kandydaci niezależni. W Toruniu walka może rozstrzygnąć już w pierwszej turze.

Każdy z obecnych prezydentów dysponuje swoją listą kandydatów na radnych, ale według sondaży przedwyborczych, większość mandatów może przypaść listom PO. Prognozy przewidują, że partia ta może zdobyć nawet połowę miejsc w radach miejskich Bydgoszczy i Torunia.

Wyniki sondaży z trzech miast w czwartek ogłosiły publiczne Polskie Radio Pomorza i Kujaw wraz z bydgoskim oddziałem Telewizji Polskiej, a w poniedziałek wyniki z Bydgoszczy i Torunia opublikowały lokalne dodatki "Gazety Wyborczej".

Według sondażu radia i telewizji w Bydgoszczy wybory wygra Konstanty Dombrowicz (niezależny) - 32 proc., przed Romanem Jasiakiewiczem (niezależny) - 26 proc. i Teresą Piotrowską (PO) - 14 proc.

W Toruniu na najwięcej głosów może liczyć Michał Zaleski (niezależny) - 60 proc., przed Marianem Filarem (wystartował jako niezależny, zyskał poparcie PO oraz Lewicy i Demokratów) - 26 proc. i Grzegorzem Górskim (PiS) - 13 proc.

We Włocławku na czele sondażu znajduje się Władysław Skrzypek (niezależny) - 43 proc. przed Andrzejem Pałuckim (Lewica i Demokraci) - 23 proc. i Domicelą Kopaczewską (PO) - 14 proc.

Wcześniejszy sondaż "Gazety Wyborczej" wskazywał, że w Bydgoszczy wygra Dombrowicz (24 proc.), przed Jasiakiewiczem (17) i Piotrowską (16), a w Toruniu - Zaleski (58), przed Filarem (14) i Górskim (6).

Sondaże radia i telewizji wskazują, że czołówkę wyborów do rad miast będą stanowić: w Bydgoszczy - PO (40 proc.), PiS (31), Lewica i Demokraci (11), w Toruniu - PO (49), PiS (24), "Czas na Gospodarza" - (15), we Włocławku - PO (27), Lewica i Demokraci (24), Włocławska Wspólnota Samorządowa (15).

Podobną kolejność wskazywał sondaż "Gazety": Bydgoszcz - PO (25 proc.), PiS (19), Lewica i Demokraci (12), Toruń - PO (29), PiS (15), "Czas Gospodarzy" (8) Lewica i Demokraci (8).

Problemu z wyborem nowych władz nie mają mieszkańcy gminy Borzie, jednej z najmniejszych w województwie, która ponad rok temu stanęła na krawędzi bankructwa. W 13 okręgach na terenie tej gminy o mandaty ubiegają się tylko kandydaci komitetu sformowanego przez obecnego wójta Mieczysława Jętczaka, a jedynie w dwóch okręgach mają konkurentów z PiS.

Decyzją ówczesnego premiera Marka Belki, Jętczak był komisarzem rządu wyznaczonym do ratowania zadłużonej gminy, na początku tego roku wygrał przedterminowe wybory na wójta jako jedyny kandydat. W obecnych wyborach także nie ma konkurenta.

O 33 mandaty radnych Kujawsko-Pomorskiego Sejmiku walczy 574 kandydatów z 10 komitetów.

Kampania wyborcza do rad stała w cieniu kampanii prezydenckich. W ostatnim tygodniu kandydaci na prezydentów miast zintensyfikowali spotkania z wyborcami i konferencje wyborcze, na których wielu z nich koncentrowało się na atakowaniu rywali. (PAP)

rau/ olz/ mil/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)