Wicepremier Andrzej Lepper powiedział w niedzielę, w Olsztynie, że nie jest do końca pewien czy koalicja rządząca przetrwa do końca kadencji, w związku z odejściem, z PiS Marka Jurka i tworzeniem przez niego nowej partii Prawicy RP.
Andrzej Lepper bierze udział w kongresie Samoobrony na Warmii i Mazurach. Delegaci zdecydowali o wyborach szefa tego regionu. Dotychczasowym był poseł Mieczysław Aszkiełowicz.
"Do końca nie jestem taki pewien czy koalicja będzie trwała do 2009 roku, wszystko zależy od tego, jaki będzie bunt na pokładzie PiS. Bo niewątpliwie taki bunt jest"- ocenił wicepremier.
Zdaniem Leppera najwięcej na powstaniu Prawicy RP może stracić PiS, Liga Polskich Rodzin, ale także Platforma Obywatelska.
Pytany przez dziennikarzy o fiasko rozmów w sprawie zniesienia przez Rosję embarga na import polskiego mięsa odpowiedział, że on w tej sprawie zrobił wszystko co było możliwe.
Dodał, że Polska wykonała zalecenia Rosji w sprawie importu mięsa, a inspektorzy unijni bezwzględnie stwierdzili brak jakichkolwiek nieprawidłowości.(PAP)