*Setki syryjskich opozycjonistów i ich libańskich sprzymierzeńców manifestowały w niedzielę przed ambasadą Rosji w Bejrucie przeciwko wetu chińsko-rosyjskiemu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, opodal demonstrowali zwolennicy reżimu syryjskiego - poinformowała AFP. *
Na apel Narodowej Rady Syryjskiej (NRS), grupującej większość syryjskiej opozycji, i libańskiej organizacji wspierającej rewolucję syryjską, setki Libańczyków i Syryjczyków zebrały się w pobliżu ambasady, skandując hasła przeciwko reżimowi w Damaszku, przeciwko Rosji i Chinom. Manifestanci wymachiwali portretami prezydenta Syrii Baszara el-Asada i premiera Rosji Władimira Putina, splamionymi farbą symbolizującą krew.
Nieopodal kilkuset Syryjczyków i Libańczyków niosło portrety prezydenta Asada, szefa Hezbollahu, radykalnego szyickiego ugrupowania w Libanie, szejka Hasana Nasrallaha i transparenty na cześć Rosji i Chin.
Oba te kraje zgłosiły w przeddzień weto w Radzie Bezpieczeństwa ONZ wobec projektu rezolucji potępiającej reżim w Syrii, gdzie od marca ub.r. władze krwawo rozprawiają się ze swymi przeciwnikami.
W celu uniknięcia starć w Bejrucie libańskie siły bezpieczeństwa i wojsko oddzielały obie manifestacje - pisze ze stolicy Libanu agencja AFP.
Przeciwko wetu Rosji i Chin protestowali także w niedzielę Syryjczycy w stolicy Libii Trypolisie.
Ok. 200 osób weszło na teren ambasady i usunęło rosyjską flagę, zastępując ją "sztandarem niepodległości" syryjskiej rewolucji.
Według przedstawiciela Narodowej Rady Syryjskiej Anasa al-Chalida, demonstranci weszli na teren ambasady "w sposób pokojowy".(PAP)
mmp/ kar/
10728289 10728258