W Libanie powstał w piątek rząd jedności, w którym opozycyjny Hezbollah i jego sojusznicy mają de facto prawo weta.
Powołanie rządu ogłoszono po spotkaniu desygnowanego na premiera Fuada Siniory z prezydentem Michelem Suleimanem.
Opozycji przyznano 11 z 30 miejsc w nowym rządzie, zgodnie z porozumieniem z Kataru z 21 maja br., kończącym konflikt, który doprowadził do najcięższych walk od czasu wojny domowej z lat 1975- 1990.
Siniora stał na czele prozachodniego rządu, który od 2006 roku był pod stałą presją opozycji dowodzonej przez szyicki Hezbollah.
W maju konfrontacja zaostrzyła się i groziła kolejną wojną domową. Ostatecznie zawarto ugodę. Rząd musiał m.in. zgodzić się, by w nowym gabinecie szyiccy ministrowie mieli prawo weta wobec jego decyzji.
Skomplikowany libański system podziału władzy przewiduje, że prezydentem musi być chrześcijanin maronita, premierem - sunnita, a przewodniczącym parlamentu - szyita. (PAP)
