Litwa oskarżyła Rosję o pogwałcenie traktatu o otwartych przestworzach po tym, jak ekspertom z Litwy odebrano na lotnisku w Moskwie kasetę z nagraniem lotu przeprowadzonego przez Rosjan nad Litwą w ramach tego traktatu.
Państwa, które podpisały porozumienie, mogą przeprowadzać nad terytorium pozostałych loty kontrolne, by zbadać, czy respektowane są porozumienia dotyczące kontroli zbrojeń. Obserwowany kraj ma prawo do otrzymania kopii dokumentacji wykonanej podczas lotu.
Jak informuje Ministerstwo Obrony w Wilnie, przedstawicielom litewskiej armii skonfiskowano w czwartek na lotnisku Szeremietiewo kasetę, na której było nagranie lotu wykonanego nad Litwą 7 maja przez rosyjskich i białoruskich specjalistów w dziedzinie kontroli broni.
"Ministerstwo Obrony (Litwy) uważa konfiskatę tej kasety za poważne pogwałcenie traktatu o otwartych przestworzach" - głosi komunikat wydany przez resort. Rzeczniczka ministerstwa Rasa Juknewicziene powiedziała litewskiej agencji BNS, że ma nadzieję, iż incydent był tylko nieporozumieniem.
MSZ w Wilnie wręczyło w piątek notę dyplomatyczną przedstawicielowi ambasady rosyjskiej Jewgienijowi Minakowowi. Dyplomata zapewnił, że strona litewska wkrótce otrzyma wyjaśnienia. "Takie rzeczy, takie incydenty się zdarzają. Przyjrzymy się temu" - dodał.
Jak przypomina w piątek agencja AFP, Litwa ma napięte relacje z Rosją, zwłaszcza od czas, gdy wstąpiła do Unii Europejskiej i NATO w 2004 roku.
Traktat o otwartych przestworzach podpisany został w 1992 roku. Kraj, która prowadzi nad terytorium innego państwa lot kontrolny, uzgadnia z nim jego przebieg. Pod raportem z lotu obserwacyjnego podpisują się przedstawiciele obu stron, a jego kopie przekazywane są pozostałym sygnatariuszom traktatu. (PAP)
awl/ kar/
0404 4240
