Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: 21 listopada wyrok w procesie apelacyjnym gangsterów zbrojnego ramienia "ośmiornicy"

0
Podziel się:

21 listopada łódzki sąd apelacyjny ma ogłosić
wyrok w procesie odwoławczym 14 oskarżonych o działanie w tzw.
zbrojnym ramieniu łódzkiej "ośmiornicy". Większość obrońców i
prokuratura wnioskują o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do
ponownego rozpoznania.

21 listopada łódzki sąd apelacyjny ma ogłosić wyrok w procesie odwoławczym 14 oskarżonych o działanie w tzw. zbrojnym ramieniu łódzkiej "ośmiornicy". Większość obrońców i prokuratura wnioskują o uchylenie wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Gangsterzy skazani zostali przez sąd pierwszej instancji na kary od 4 lat więzienia do dożywocia. Według prokuratury, mają oni na swoim koncie zabójstwa, podkładanie ładunków wybuchowych i porwania biznesmenów dla okupu.

Odwołanie od wyroku wnieśli - w większości przypadków - zarówno obrońcy, jak i prokuratura, która dla siedmiu osób domagała się dożywocia. Obrońcy większości oskarżonych chcą uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania. Strony podnosiły m.in., że trzej ławnicy w procesie w pierwszej instancji nie mieli dostępu do materiałów tajnych i nie mogli zapoznać się z całością materiału dowodowego. Ze względu na obszerność sprawy apelacja rozpoznawana była we wtorek i czwartek.

W czerwcu ub. roku Sąd Okręgowy w Łodzi skazał 15 oskarżonych na kary od roku do dożywotniego więzienia. Najwyższą karę sąd wymierzył b. mistrzowi świata juniorów w strzelectwie Robertowi R., oskarżonemu o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa gangsterów na zlecenie grupy. Na kary 25 lat więzienia skazani zostali trzej gangsterzy: szef grupy Marek W., Sławomir W. i Krzysztof B., oskarżeni m.in. o zabójstwa lub zlecenie zabójstwa. Czterech innych oskarżonych sąd skazał na 15 lat więzienia, a pozostałych na kary od roku do 10 lat więzienia.

Proces w pierwszej instancji trwał ponad 2,5 roku, przesłuchano w nim niemal 200 świadków. Według sądu, była to "jedna z najkrwawszych spraw", jakie toczyły się przed łódzkimi sądami.

Na jednej z ostatnich rozpraw Marek W. zmienił większość swoich wyjaśnień i wziął na siebie winę za najcięższe przestępstwa, m.in. zabójstwo, zlecenia i usiłowanie zabójstwa. Wcześniej gangster obciążał innych oskarżonych, licząc na nadzwyczajne złagodzenie kary. Prokurator podkreślał jednak, że akt oskarżenia nie opiera się wyłącznie na wyjaśnieniach W., a każdy zarzut ma poparcie w co najmniej kilku dowodach i sąd nie dał wiary zmienionym wyjaśnieniom Marka W.

Grupa - a według sądu - kilka grup, które łączyła osoba Marka W. - nazywana była zbrojnym ramieniem łódzkiej mafii. Gangsterzy działali od jesieni 1998 roku do czerwca 2001 na terenie województw: łódzkiego, opolskiego, zielonogórskiego i kujawsko- pomorskiego.

Jak ustalono, oskarżeni zastrzelili właściciela hurtowni alkoholu z Tomaszowa Mazowieckiego - Pawła A., który nie chciał się podporządkować i płacić haraczu łódzkiej mafii. Wcześniej pod jego samochód podłożyli bombę. Gangsterzy mają na koncie także zabójstwo płatnego mordercy z Ukrainy o pseud. Pasza, który na zlecenie mafii zastrzelił wcześniej jednego z szefów łódzkiego świata przestępczego - "Grubego Irka". Bandyci skuli "Paszę" kajdankami, bili go, po czym udusili stalową linką i zakopali w lesie.

Natomiast Robert R. - według sądu okręgowego - dla pieniędzy i na zlecenie Marka W. w sierpniu 1999 roku zastrzelił łódzkiego gangstera o pseud. Ryba, a w kwietniu tego samego roku strzelił do innego przestępcy związanego z "ośmiornicą" - Włodzimierza G., pseud. Bokser; mężczyzna został postrzelony w głowę, ale przeżył.

Oskarżeni odpowiadali także za uprowadzenie dla okupu trzech przedsiębiorców - jednego z Zielonej Góry i dwóch z woj. kujawsko- pomorskiego. Jednego z porwanych sprawcy przetrzymywali przez 10 dni i obcięli mu sekatorem kawałek palca; wymusili za jego uwolnienie 250 tys. zł.

To ostatni z największych procesów łódzkiej ośmiornicy. W październiku tego roku sąd apelacyjny prawomocnie skazał na kary 25 i 15 lat więzienia dwóch szefów tzw. łódzkiej ośmiornicy.

Łódzka "ośmiornica" - to związek przestępczy, wykryty przez organa ścigania w czerwcu 1999 roku. Zajmowała się przestępstwami gospodarczymi i podatkowymi, ale miała też na swoim koncie zabójstwa, napady i uprowadzenia dla okupu. W sumie w różnych wątkach "ośmiornicy" oskarżonych zostało ponad 200 osób. Trudno wyliczyć ile na działalności ośmiornicy stracił Skarb Państwa, ale kilka lat temu prokuratura szacowała, że mogło być to nawet 300 mln zł. (PAP)

szu/ malk/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)