Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Koniec procesu b. dyrektora szpitala ws. śmierci noworodków na sepsę

0
Podziel się:

Przed łódzkim sądem okręgowym zakończył się w
poniedziałek proces b. dyrektora łódzkiego szpitala im.
Madurowicza 61-letniego Jacka S. Jest on oskarżony o
niedopełnienie obowiązków i spowodowanie niebezpieczeństwa dla
życia i zdrowia noworodków, urodzonych w tym szpitalu w 2002 roku.

Przed łódzkim sądem okręgowym zakończył się w poniedziałek proces b. dyrektora łódzkiego szpitala im. Madurowicza 61-letniego Jacka S. Jest on oskarżony o niedopełnienie obowiązków i spowodowanie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia noworodków, urodzonych w tym szpitalu w 2002 roku.

W wyniku zaniedbań sanitarnych w szpitalu 17 dzieci zmarło na sepsę (posocznicę)
- ogólnoustrojowe zakażenie całego organizmu, a kolejnych 73 noworodków zostało zakażonych bakteriami, w tym m.in. klebsiella pneumoniae.

Wyrok w tej sprawie zapadnie w poniedziałek 27 października. B. szefowi szpitala grozi kara do 12 lat więzienia. Jacek S. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Prokuratura domaga się dla b. dyrektora trzech lat więzienia oraz zakazu pełnienia przez niego funkcji kierowniczych w służbie zdrowia przez pięć lat. Obrona wnosi o uniewinnienie.

Według prokuratury zakażenie spowodowały złe warunki sanitarne na oddziałach: położniczym i patologii noworodka, które doprowadziły do wybuchu epidemii. Dyrektor nie zapewnił prawidłowych procesów dezynfekcji w szpitalu, nie sprawował nadzoru nad przestrzeganiem standardów higieny wewnątrzszpitalnej i nie dokonywał kontroli stosowanych metod leczenia, w tym antybiotykoterapii.

Zarzucono mu także brak nadzoru nad zgłaszaniem przypadków zachorowań na posocznicę do powiatowego inspektora sanitarnego.

Zdaniem prokuratury, niedopełnienie przez niego obowiązków doprowadziło do zgonu z powodu posocznicy 17 noworodków (niektóre z nich zmarły już w trakcie leczenia w innych placówkach) oraz do zakażenia bakteriami w tym m.in. klebsiella pneumoniae czy coli, 73 noworodków.

Śledztwo w tej sprawie trwało niemal cztery lata. Wszczęte zostało jesienią 2002 roku, po doniesieniach w mediach o zgonie czwórki zakażonych bakterią klebsiella pneumoniae noworodków. Początkowo stwierdzono zakażenie tą bakterią u 13 dzieci urodzonych w tym szpitalu; w trakcie śledztwa wyszło jednak na jaw, że doszło do zakażenia znacznie większej liczby dzieci, a pierwszy zgon noworodka na sepsę nastąpił już w styczniu 2002 roku.

Z kilku opinii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że noworodki zakaziły się bakterią w szpitalu, w którym nie były przestrzegane wymagania higieniczne i zdrowotne. Według biegłych bakterie znalezione w próbkach, pobranych od niektórych dzieci urodzonych w szpitalu - pochodziły z jednego źródła i posiadały cechy charakterystyczne dla szczepów występujących wewnątrz szpitali; nie udało się jednak określić źródła zakażenia.

Rodzice czwórki zmarłych w 2002 roku noworodków wystąpili kilka lat temu do sądu z pozwami przeciwko placówce, domagając się po około 100 tys. zł odszkodowania. Kilka spraw zakończyło się zawarciem ugody i szpital wypłacił im odszkodowania sięgające ponad 40 tys. zł.

Jacek S. został odwołany z funkcji dyrektora szpitala im. Madurowicza w listopadzie 2006 roku. (PAP)

jaw/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)