Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Nieznany sprawca prawdopodobnie usiłował zdetonować butlę gazową w gmachu sądu

0
Podziel się:

Policja poszukuje nieznanego sprawcy, który
prawdopodobnie usiłował we wtorek zdetonować butlę gazową w jednym
z gmachów Sądu Okręgowego w Łodzi. Możliwej tragedii zapobiegli
pracownicy, którzy przypadkowo zauważyli na ostatnim piętrze
budynku butle. Na jednej znajdował się zapalony palnik, na nim
ustawiona była druga butla.

Policja poszukuje nieznanego sprawcy, który prawdopodobnie usiłował we wtorek zdetonować butlę gazową w jednym z gmachów Sądu Okręgowego w Łodzi. Możliwej tragedii zapobiegli pracownicy, którzy przypadkowo zauważyli na ostatnim piętrze budynku butle. Na jednej znajdował się zapalony palnik, na nim ustawiona była druga butla.

Jak poinformowała PAP Grażyna Jeżewska z biura prasowego łódzkiego sądu, do zdarzenia doszło we wtorkowe przedpołudnie w budynku sądu przy ul. Zielonej, gdzie mieszczą się wydziały: rodzinny oraz pracy i ubezpieczeń społecznych.

"Prawdopodobnie nieznany sprawca wszedł bocznym wejściem od strony ul. Wólczańskiej, które nie jest pilnowane przez ochronę i wniósł na ostatnie, czwarte piętro dwie butle gazowe. Podpalił palnik i ustawił jedną butlę na drugiej" - relacjonowała Jeżewska.

Według niej, tylko przypadek sprawił, że nie doszło do eksplozji. Butle, które zostały umieszczone przed drzwiami strychu w pobliżu palarni zauważył przypadkowo pracownik sądu. Zaalarmował ochroniarza, który wyłączył palnik i wezwał policję.

"Policjanci zabezpieczyli butle i wszelkie ślady. Przesłuchano także pracowników sądu. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia. Ustalamy, kto mógł wnieść butle i jakie były motywy jego działania" - powiedział PAP Marek Smarz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Budynek, w którym doszło do incydentu, jest dzierżawiony przez sąd od prywatnego właściciela. Znajduje się w nim tylko jeden ochroniarz, który pilnuje głównego wejścia.

"Po tym incydencie dyrekcja Sądu Okręgowego rozważa możliwości zainstalowania w budynku, w porozumieniu z właścicielem, systemu monitoringu, żeby zapewnić bezpieczeństwo petentom i pracownikom" - zaznaczyła Jeżewska. (PAP)

szu/ wkr/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)