Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Prokuratura nie wyklucza zarzutów dla kolejnych osób w sprawie katastrofy budowlanej

0
Podziel się:

Kolejnym osobom mogą zostać przedstawione
zarzuty w sprawie katastrofy budowlanej, w której pod koniec maja
ub. roku w Łodzi zginęły dwie osoby. Dotąd jedynym podejrzanym w
tej sprawie jest operator koparki, któremu zarzucono spowodowanie
katastrofy.

Kolejnym osobom mogą zostać przedstawione zarzuty w sprawie katastrofy budowlanej, w której pod koniec maja ub. roku w Łodzi zginęły dwie osoby. Dotąd jedynym podejrzanym w tej sprawie jest operator koparki, któremu zarzucono spowodowanie katastrofy.

Prokuratura otrzymała już kompleksową opinię biegłych z zakresu budownictwa; jeden z nich został uzupełniająco przesłuchany.

"W opinii wskazuje się na kilka przyczyn katastrofy, w tym również tkwiących w stanie technicznym budynku. Niewykluczone jest poszerzenie w tej sprawie kręgu podejrzanych" - poinformował PAP w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Zasłaniając się dobrem śledztwa, rzecznik nie chciał podać szczegółów opinii.

27 maja ub. roku częściowo zawalił się pofabryczny budynek przy Placu Zwycięstwa w Łodzi, wynajmowany przez kilka firm. Pod gruzami śmierć poniosły dwie kobiety, a pięć osób zostało rannych. Ofiarami śmiertelnymi i poszkodowanymi byli pracownicy mieszczącego się w budynku oddziału PZU. Na terenie obiektu wykonywane były prace remontowe; wymieniano m.in. okna.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź- Widzew. Po wypadku zarzut spowodowania katastrofy budowlanej przedstawiono operatorowi koparko-ładowarki, który - według prokuratury - podczas prac porządkowych kilkakrotnie uderzył nią w ścianę budynku. Operator nie przyznał się do zarzucanego mu czynu; grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Okoliczności katastrofy i stan techniczny obiektu pochodzącego z XIX wieku badał w ub. roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi. Postępowanie wykazało, że do spowodowania katastrofy przyczynić się mógł operator ładowarki pracującej w pobliżu budynku, pracownicy wymieniający w nim stolarkę okienną oraz właściciel obiektu, poprzez brak dbałości o właściwy stan techniczny budynku.

Ekspertyza jest dowodem w sprawie, ale prokuratura czekała na kompleksową opinię powołanych przez siebie biegłych, których zadaniem było określenie wszystkich możliwych przyczyn katastrofy i ustalenie stanu technicznego budynku bezpośrednio przed zawaleniem. (PAP)

szu/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)