Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódź: Uchylono wyrok ws. śmierci chłopca przygniecionego bramką na szkolnym boisku

2
Podziel się:

Łódzki sąd okręgowy uchylił w piątek wyrok sądu
rejonowego, który w marcu skazał na siedem miesięcy więzienia w
zawieszeniu na dwa lata dyrektorkę jednej z łódzkich szkół i
kierownika obiektów sportowych placówki. Byli oni oskarżeni o
nieumyślne narażenie życia i zdrowia uczniów - w grudniu 2002 roku
na boisku szkolnym 11-latek został przygnieciony bramką, po kilku
godzinach zmarł.

Łódzki sąd okręgowy uchylił w piątek wyrok sądu rejonowego, który w marcu skazał na siedem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata dyrektorkę jednej z łódzkich szkół i kierownika obiektów sportowych placówki. Byli oni oskarżeni o nieumyślne narażenie życia i zdrowia uczniów - w grudniu 2002 roku na boisku szkolnym 11-latek został przygnieciony bramką, po kilku godzinach zmarł.

Sąd okręgowy skierował sprawę do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu. Ten będzie musiał m.in. odnieść się do uzupełniających opinii biegłych powołanych do tej sprawy oraz rozważyć jeszcze raz kwestię odpowiedzialności kierownictwa placówki.

Do tragedii doszło w grudniu 2002 roku. 11-latek wraz z kolegami próbował przesunąć bramkę, którą ktoś wcześniej przestawił. Zrobili to tak nieszczęśliwie, że metalowa konstrukcja przygniotła go. Po kilku minutach uwolnili go koledzy, ranny trafił do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Jednak kilka godzin po wypadku z powodu rozległych obrażeń wewnętrznych chłopiec zmarł.

Sąd rejonowy uznał, że oboje oskarżeni mieli obowiązek dbać o bezpieczeństwo dzieci na terenie szkoły nawet, jeżeli przebywały tam po lekcjach. W ocenie sądu z tego obowiązku się nie wywiązali. Według sądu bramka powinna być przytwierdzona w taki sposób, by nie stwarzała zagrożenia. Oboje skazani nie przyznali się do winy i już wtedy ich obrońcy zapowiedzieli apelację. (PAP)

jaw/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
tra
10 miesięcy temu
za mało szczegółów. To absurd, że winni byli nieobecni, a dzieci bramkę samowolnie przenosiły.
tra
10 miesięcy temu
Za mało szczegółów.