Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w czwartek w mocy wyrok 9 lat więzienia wobec 24-letniej Emilii W. za zabójstwo swojego nowo narodzonego dziecka. Ciało noworodka znaleziono w rurze kanalizacyjnej domu, w którym mieszkała kobieta.
Apelację od wyroku łódzkiego sądu okręgowego złożył obrońca, który kwestionował winę oskarżonej i prokurator, który domagał się dla kobiety kary 15 lat więzienia. Sąd apelacyjny oddalił oba odwołania, uznając je za "oczywiście bezzasadne" - poinformowała PAP rzeczniczka SA sędzia Elżbieta Łopaczewska. Wyrok jest prawomocny.
Do zdarzenia doszło wiosną ub. roku w jednej z kamienic w centrum Łodzi. Zwłoki nowo narodzonej dziewczynki, wraz z łożyskiem, znaleziono w rurze kanalizacyjnej podczas prac remontowych związanych z zapchaniem się kanalizacji.
Matką noworodka okazała się Emilia W., mieszkająca w kamienicy wraz z rodzicami. Jak ustalono, jej rodzina nie wiedziała, że kobieta spodziewała się dziecka. Według prokuratury, dziecko urodziło się w 24-28 tygodniu ciąży. Specjalistyczne badania pozwoliły na stwierdzenie, że urodziło się żywe. Zdaniem oskarżyciela, gdyby poród odbył się w szpitalu dziecko miałoby pewne - choć niewielkie - szanse na przeżycie, pod warunkiem udzielenia mu natychmiastowej pomocy.
Sąd pierwszej instancji uznał, że kobieta po urodzeniu dziewczynki nie udzieliła jej pomocy i wrzuciła ją do rury ściekowej w mieszkaniu. Uzasadnienie, podobnie jak i cały proces, było niejawne. (PAP)
szu/ itm/
