Przed sądem w Bełchatowie stanie 30-letni Adam F. podejrzany o wielokrotne wykorzystywanie seksualne dwóch chłopców w wieku 11 i 13 lat. Prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia.
Mężczyzna został zatrzymany w kwietniu tego roku. Według ustaleń śledztwa, Adam F., który mieszkał w sąsiedztwie swoich ofiar, zwabiał chłopców do pobliskich kompleksów leśnych i tam wielokrotnie wykorzystywał ich seksualnie. Pedofil zastraszał chłopców; groził im zabójstwem, wyrządzeniem krzywdy, bądź opublikowaniem ich roznegliżowanych zdjęć, jeżeli zawiadomią o tym rodziców. Niekiedy za uległość wręczał chłopcom niewielkie kwoty pieniędzy.
Na ślad pedofila policjanci wpadli przez przypadek. Do komendy policji zgłosiła się matka kilkuletniej dziewczynki, informując, że 11-letni sąsiad, w trakcie wspólnej zabawy z jej córką, bardzo szczegółowo opowiadał o swoich doświadczeniach seksualnych.
Chłopiec, przyznał przed policją, że od kilku miesięcy był ofiarą F. Wyjawił też, że mężczyzna podobnych czynów dokonywał również z udziałem 13-latka. Zeznania dzieci zostały uznane przez psychologa za wiarygodne. 30-latek przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. (PAP)
jaw/ rod/