Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łódzkie: Proces lekarza i dyrektora szpitala, którzy odmówili pobrania krwi od podejrzanego

0
Podziel się:

Przed sieradzkim sądem rejonowym rozpoczął się
w środę proces lekarza pogotowia i dyrektora sieradzkiego
szpitala, którzy nie zgodzili się pobrać krwi od podejrzanego
doprowadzonego przez policję. Prokuratura oskarżyła ich o
niedopełnienie obowiązków - poinformowała PAP rzeczniczka
sieradzkiego sądu okręgowego Beata Michalska.

Przed sieradzkim sądem rejonowym rozpoczął się w środę proces lekarza pogotowia i dyrektora sieradzkiego szpitala, którzy nie zgodzili się pobrać krwi od podejrzanego doprowadzonego przez policję. Prokuratura oskarżyła ich o niedopełnienie obowiązków - poinformowała PAP rzeczniczka sieradzkiego sądu okręgowego Beata Michalska.

Według prokuratury, lekarz pogotowia Piotr K. odmówił pobrania krwi od podejrzanego doprowadzonego przez policję do szpitala, a dyrektor szpitala Dariusz K. wydał polecenie odstąpienia od wykonania badania z uwagi na brak zgody podejrzanego i nie wyznaczył innego pracownika do wykonania badania.

Według prokuratury, w ten sposób obaj utrudnili postępowanie karne i działali na szkodę interesu społecznego. Grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Głównymi świadkami w tej sprawie są policjanci i prokurator, który nadzorował to postępowanie.

Jak ustalono, lekarz pogotowia Piotr K. odmówił pobrania krwi od podejrzanego ze względu na brak jego zgody i inwazyjny charakter zabiegu. Zgodził się wykonać badanie przy użyciu przymusu bezpośredniego, ale tylko na podstawie pisemnej zgody prokuratora. Policjanci, którzy doprowadzili podejrzanego do szpitala takiej zgody nie mieli i musieli zawieźć go do innego szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badania.

Zdaniem oskarżonych, brak pisemnej zgody prokuratora uniemożliwiał wykonanie tego badania bez zgody podejrzanego. Według prokuratury, taka zgody w tym przypadku nie była potrzeba. Reguluje to rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 2005 roku "w sprawie poddawania się badaniom lub wykonywania czynności z udziałem oskarżonego lub osoby podejrzanej". Zgodnie z nim, osoby poddaje się oględzinom zewnętrznym ciała i badaniom na pisemne polecenie organu prowadzącego postępowanie - w tym przypadku prokuratora.

Jednak od tej zasady obowiązuje wyjątek; w przypadkach nie cierpiących zwłoki badanie przeprowadza się na ustne polecenie funkcjonariuszy policji, którzy mają obowiązek zapewnić asystę jeżeli jest potrzebne zastosowanie przymusu bezpośredniego. Według śledczych, w szpitalu było pięciu policjantów, którzy mogli zapewnić taką asystę.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 24 stycznia przyszłego roku. (PAP)

szu/ malk/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)