ELTA) - Zdaniem szefa łotewskiej dyplomacji Artisa Pabriksa sprzeciw Polski wobec negocjowania przez Unię Europejską nowej umowy z Rosją nie jest dobry dla Łotwy. "Intencje Polski są szlachetne, ale przybierają niewłaściwą formę" - uważa minister, cytowany we wtorek przez agencję LETA-ELTA.
Pabriks zwrócił uwagę, że jeśli UE nie zawrze z Rosją nowej umowy, w mocy pozostanie ta dotychczasowa, która nie jest korzystna dla Łotwy. Uznał, że sprzeciw Polski nie jest ostatecznym wetem i że możliwe jest osiągnięcie porozumienia.
Zdaniem Ivarsa Indansa z Łotewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Polska w stosunkach z UE, krajami trzecimi i Rosją bierze pod uwagę tylko swoje sprawy wewnętrzne, podczas gdy w stosunkach z Rosją członkowie Unii powinni zajmować wspólne stanowisko. Indans jest przekonany, że Łotwa powinna kształtować swe stosunki z Moskwą za pośrednictwem Brukseli.
Natomiast dyrektor Instytutu Atis Lejins powiedział agencji LETA- ELTA: "Nie jestem pewien, czy Polska postąpiła źle"; jego zdaniem rozmowy z Rosją wymagają czasem posłużenia się "językiem siły".
Polska sprzeciwiła się w poniedziałek przyjęciu unijnego mandatu na negocjacje nowej umowy UE z Rosją. Warszawa chce, aby Bruksela najpierw skłoniła Moskwę do zniesienia embarga na import polskiej żywności do Rosji i ratyfikacji Europejskiej Karty Energetycznej. (PAP)
az/ mc/ jra/ 8106