Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lubelskie: Cztery godziny protestowały pielęgniarki w Biłgoraju

0
Podziel się:

Na cztery godziny odeszły od łóżek pacjentów w
piątek pielęgniarki w szpitalu w Biłgoraju (Lubelskie). Domagają
się podwyżek płac.

Na cztery godziny odeszły od łóżek pacjentów w piątek pielęgniarki w szpitalu w Biłgoraju (Lubelskie). Domagają się podwyżek płac.

Protestujące pielęgniarki zgromadziły się w holu szpitala. Na niektórych oddziałach pracowały pielęgniarki oddziałowe, a w pozostałych opiekę pacjentom zapewniali tylko lekarze.

Jak poinformowała przewodnicząca związku zawodowego pracowników bloku operacyjnego biłgorajskiego szpitala, Jolanta Szamik, w proteście uczestniczyło około 140 pielęgniarek. "Z domów przyszły także te siostry, które miały wolne. Pacjentom nie zagrażało niebezpieczeństwo. Gdyby działo się coś niepokojącego, natychmiast byłybyśmy przy łóżkach" - zapewniła Szamik.

Piątek był kolejnym dniem protestu pielęgniarek w biłgorajskim szpitalu. W środę odeszły one od łóżek pacjentów na dwie godziny, a w czwartek na trzy godziny. W przyszłym tygodniu zapowiadają zaostrzenie protestu.

W piątek pielęgniarki nie prowadziły rozmów z dyrekcją szpitala. Kolejna tura negocjacji zapowiadana jest na poniedziałek. Jeśli nie przyniesie rezultatów pielęgniarki zamierzają we wtorek i środę wziąć urlopy na żądanie.

Pielęgniarki, których szpital zatrudnia około 300, domagają się średnio 500 zł podwyżki. Dyrektor szpitala Andrzej Jarzębowski twierdzi, że placówki nie stać na tak wysoki wzrost wynagrodzeń. Szpital jest w trudnej sytuacji finansowej, ma ponad 30 mln zł długu, potrzebuje programu naprawczego.

Dyrektor prowadzi rozmowy z sześcioma związkami zawodowymi, reprezentującymi wszystkie, oprócz lekarzy, grupy zawodowe. Porozumienie z lekarzami zostało podpisane wcześniej, dostali oni kilkusetzłotowe podwyżki.(PAP)

kop/ bno/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)