Lekarze ze szpitala w Chełmie (Lubelskie) postanowili w piątek, że przerwą strajk i od poniedziałku wrócą do pracy. Ponad połowa zatrudnionych w tej placówce lekarzy złożyła wypowiedzenia umów o pracę. "Sądzimy, że ta forma nacisku wystarczy" - powiedział szef organizacji związkowej lekarzy w tym szpitalu Piotr Kiwiński.
"Nie chcemy więcej uciążliwości dla pacjentów. Strajk pogłębiał też trudności szpitala. Dlatego od poniedziałku będziemy normalnie pracować" - dodał Kiwiński.
Chełmski szpital strajkuje od 4 czerwca. Oddziały pracują jak na ostrym dyżurze, nieczynne są przychodnie przyszpitalne. Lekarze domagają się podwyżek. 52 spośród 99 lekarzy tego szpitala zatrudnionych na podstawie umów o pracę złożyło wypowiedzenia.
Szpital w Chełmie jest jedyną placówką na Lubelszczyźnie, która strajkuje, i której lekarze złożyli wypowiedzenia umów o pracę. Od 9 lipca do strajku mają przystąpić lekarze ze Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. (PAP)
kop/ bno/ woj/