W większości szpitali na Lubelszczyźnie pielęgniarki porozumiały się z dyrekcjami szpitali ws. podwyżek płac. Pensje wzrosną od 200 do 780 zł miesięcznie - poinformowała w środę wieczorem przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w regionie Maria-Olszak Winiarska.
"Jestem zadowolona, że udało się wywalczyć te podwyżki. Uważam, że powinniśmy rozmawiać w sposób cywilizowany, bez emocji i nacisku" - powiedziała PAP Olszak-Winiarska.
Pielęgniarki groziły od czwartku eskalacją protestów, jeśli nie otrzymają podwyżek. Jak podała Olszak-Winiarska, w czwartek do protestu dojdzie tylko w szpitalu w Chełmie, cały personel - oprócz lekarzy - ma tam nie przyjść do pracy.
"Pielęgniarki w chełmskim szpitalu domagają się połowy tej podwyżki, jaką dostali lekarze. Dyrekcja oferuje im tylko niespełna 200 zł; nie zgadzają się na to" - powiedziała Olszak- Winiarska.
W ostatnich dniach porozumienie płacowe zawarły pielęgniarki m.in. w lubelskich szpitalach - Wojskowym, Kolejowym, im. Jana Bożego, oraz w szpitalach w Lubartowie, Opolu Lubelskim, Puławach, Zamościu, Tomaszowie Lubelskim.
Rozmowy toczą się jeszcze m.in. w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym oraz w szpitalach klinicznych nr 1 i nr 4 w Lublinie, a także w Bełżycach, Bychawie i Kraśniku. Napięta sytuacja jest w Biłgoraju, gdzie pielęgniarki planują przeprowadzenie referendum w sprawie ewentualnego protestu oraz w Łukowie, gdzie maja urządzić w czwartek pikietę siedziby starostwa.(PAP)
kop/ wkr/ gma/