Na dwa lata więzienia skazał w piątek Sąd Rejonowy w Lublinie sprawcę wypadku drogowego 29-letniego Bartosza F., który w 2004 r. śmiertelnie potrącił w obrębie przejścia dla pieszych 19-letniego maturzystę. Ponadto sąd zakazał Bartoszowi F. prowadzenia pojazdów przez cztery lata.
Uzasadniając orzeczenie sędzia Paweł du Chateau zaznaczył, że Bartosz F. spowodował wypadek w rok po otrzymaniu prawa jazdy. Mężczyzna uzyskał je w Stanach Zjednoczonych. Po powrocie do Polski kupił samochód - subaru impreza - który, jak podkreślił sędzia, wymaga od kierowcy szczególnych umiejętności prowadzenia i szczególnej odpowiedzialności z uwagi na możliwość rozwijania dużej szybkości.
"Samochód ten stał się w rękach Bartosza F. śmiercionośnym narzędziem. Oskarżony nie był osobą predestynowaną do posiadania i poruszania się tak zaawansowanym technicznie samochodem" - zaznaczył sędzia.
Do wypadku doszło tuż przed północą 22 maja 2004 roku w centrum Lublina, na skrzyżowaniu ul. Sowińskiego i Alej Racławickich. Uderzony przez pędzące auto 19-letni Rafał K. poniósł śmierć na miejscu. Jego śmierć wywołała poruszenie opinii publicznej i środowisk młodzieżowych. Koledzy Rafała zorganizowali marsz milczenia przeciwko przemocy i piratom drogowym.
W ocenie sądu, Bartosz F. w sposób kardynalny naruszył zasady ruchu drogowego. Według biegłych, w chwili wypadku jego auto jechało z prędkością co najmniej 79,3 km na godzinę. Kierowca nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował otoczenia, kiedy zbliżał się do przejścia dla pieszych. Przejście było widoczne, oświetlone latarniami ulicznymi i wyposażone w pulsującą sygnalizację świetlną.
Oskarżonego nie było na sali podczas ogłoszenia wyroku. Wyrok nie jest prawomocny. (PAP)
ren/ hes/