Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lublin: Wyrok w sprawie odwoławczej Piotra Osucha - za tydzień

0
Podziel się:

31 sierpnia Sąd Okręgowy w Lublinie ogłosi
wyrok w procesie apelacyjnym Piotra Osucha z Biłgoraja - oszusta,
którego ofiarą padł m.in. słynny brazylijski piłkarz Romario. W
piątek sąd odwoławczy zamknął przewód sądowy w tej sprawie.

31 sierpnia Sąd Okręgowy w Lublinie ogłosi wyrok w procesie apelacyjnym Piotra Osucha z Biłgoraja - oszusta, którego ofiarą padł m.in. słynny brazylijski piłkarz Romario. W piątek sąd odwoławczy zamknął przewód sądowy w tej sprawie.

W pierwszej instancji Osuch został skazany na 14 lat więzienia i 1,5 mln zł grzywny za liczne oszustwa i wyłudzenia pieniędzy pod pozorem korzystnych dla inwestorów operacji finansowych.

Romario powierzył Osuchowi prawie 5 mln dolarów. Zawarł z nim umowę inwestycyjną, według której zyski sportowca miały przekroczyć 50 proc. Na takiej samej zasadzie oskarżony miał wyłudzić 5 mln dolarów od australijskiej firmy. Łącznie, według sądu rejonowego w Lublinie, kwota wyłudzona przez Osucha w kraju i za granicą przekroczyła 40 mln zł. Sąd zezwolił na ujawnienie jego nazwiska.

Sąd rejonowy uznał, że oskarżony jest zdemoralizowany i doszedł dzięki oszustwom do majątku, jak na polskie warunki, znacznej wartości. Łącznie sąd uznał go za winnego popełnienia kilkunastu przestępstw, w tym także fałszowania dokumentów i prania brudnych pieniędzy.

W piątek na rozprawie apelacyjnej obrońcy oskarżonego wnosili o uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Kwestionowali m.in. ustalenia sądu mówiące, że Osuch od początku działał z zamiarem oszustwa i podnosili, że został on aresztowany, gdy termin zawartych przez niego umów jeszcze nie minął.

Wskazywali, że orzeczona kara jest drakońska, taka, jaką wymierza się winnym zabójstw. Podnosili, że prawa do obrony oskarżonego nie były respektowane, m.in. dlatego, że Romario nie został przesłuchany przed sądem. Wskazywali też na błędy proceduralne, które ich zdaniem popełnił sąd pierwszej instancji.

Prokurator domagał się utrzymania wyroku w mocy. Jego zdaniem wyrok sądu pierwszej instancji jest surowy, ale sprawiedliwy. Sąd odroczył ogłoszenie orzeczenia ze względu na skomplikowany charakter sprawy.

Osuch, z zawodu technik elektroradiolog z Biłgoraja, podawał się za wybitnego finansistę, niekiedy także za lekarza lub arystokratę, człowieka majętnego i ustosunkowanego. Do brazylijskiego piłkarza Romario dotarł poprzez łańcuch angielskich i brazylijskich pośredników. Romario zeznawał w lubelskiej prokuraturze w listopadzie 2003 r.

Zarówno brazylijskiemu piłkarzowi, jak i australijskim inwestorom wysyłał sfałszowane wyciągi bankowe, z których wynikało, że ich pieniądze uległy pomnożeniu. Na mniejsze sumy oszukał kilka firm w kraju.

Otrzymane od inwestorów pieniądze Osuch przelewał na liczne konta w różnych bankach. Kupował na siebie i podstawione osoby nieruchomości, luksusowe samochody i inne cenne przedmioty. Prokuratura wszczęła przeciwko niemu śledztwo po zawiadomieniu inspekcji bankowej. Jednorazowe wpłaty i wypłaty z jego kont w latach 2001-2002 sięgały półtora miliona dolarów. W lutym 2003 Osuch został aresztowany. Prokuratura zabezpieczyła na jego kontach 400 tys. zł oraz zegarki, biżuterię i inne przedmioty o wartości około 4,5 mln dolarów.(PAP)

kop/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)