Do 10 lat więzienia grozi dwóm funkcjonariuszom Straży Granicznej oraz mężczyźnie, który miał ich korumpować, za przemyt papierosów do Niemiec. W środę trafili oni na miesiąc do aresztu - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki.
Do zatrzymania podejrzanych doszło dzięki informacjom, które gorzowskim prokuratorom przekazała prokuratura z Frankfurtu nad Odrą. Niemcy zatrzymali swojego funkcjonariusza i obywatela, którzy brali udział w procederze.
Z ustaleń śledztwa wynika, że do nielegalnego przewozu papierosów przez polsko-niemiecką granicę dochodziło w latach 2003-2004. Wcześniej papierosy przemycano do Polski z Ukrainy.
Kontrabandy nie były duże, przewożono je w samochodach osobowych - jednak dość często. Ryzyko wykrycia papierosów było minimalne, gdyż na przejściu granicznym w Kostrzynie nad Odrą skorumpowani funkcjonariusze SG i niemiecki strażnik przepuszczali samochody z przemytem.
Prokuratura oszacowała straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconego VAT-u, akcyzy i cła na 1,5 mln zł.
"Strażnicy graniczni brali po 200-300 euro od samochodu. Niemiecki funkcjonariusz i jego znajomy - po pół euro od pakietu papierosów" - powiedział PAP Domarecki.
Dwóm strażnikom granicznym - mieszkańcom Gorzowa - zarzucono przyjmowanie łapówek, organizatorowi przestępstwa - ich korumpowanie oraz oszustwa na rzecz Skarbu Państwa.
"Wszyscy podejrzani przed sądem przyznali się do zasadniczej części postawionych im zarzutów" - dodał rzecznik. (PAP)
mmd/ bno/ jra/