Na dwa miesiące trafił do aresztu policjant z Zielonej Góry podejrzany o próbę zastraszenia kobiety, która jest świadkiem w toczącym się przeciwko niemu śledztwie. W czwartek zatrzymało go Biuro Spraw Wewnętrznych - poinformował w piątek PAP Andrzej Kulsza z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej policji w Gorzowie Wlkp.
Wobec policjanta od marca toczy się śledztwo. Prokuratura zarzuciła mu przyjęcie korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od wykonania czynności służbowych. Jak wyjaśnił Kulsza, miało do tego dojść podczas zatrzymania nietrzeźwego kierowcy.
"Policjant pomimo zakazu wszelkich kontaktów ze świadkiem, używając groźby, zmuszał go do zmiany zeznań. Grozi za to od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności" - powiedział Kulesza.
Zatrzymany funkcjonariusz pracuje w policji od 1992 r., ostatnio w służbach patrolowych Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze; jest w stopniu sierżanta sztabowego. Od momentu postawienia mu zarzutu korupcyjnego jest zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych. (PAP)
mmd/ itm/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
