Pięcioletni chłopczyk zginął po tym jak potrącił go samochód we wsi Świerkocin w powiecie gorzowskim. Z ustaleń policji wynika, że dziecko jeżdżąc na akumulatorowym motorku nagle wyjechało na ulicę - poinformował PAP Jarosław Nawrocki z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Do tragedii doszło w sobotę po południu. Policjant zaapelował do rodziców i opiekunów, szczególnie małych dzieci, by mieli je pod stałym nadzorem.
"Słoneczna i ciepła pogoda sprzyja zabawie na świeżym powietrzu. Powinniśmy jednak pamiętać, że każda droga czy ulica to duże zagrożenia dla naszych pociech i cały czas mieć je na oku" - powiedział Nawrocki. (PAP)
mmd/ yy/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: