Zarzut korupcji postawiła w środę krakowska prokuratura 61-letniemu pracownikowi naukowemu Akademii Świętokrzyskiej Andrzejowi J. Według prokuratury, wykładowca trzy lata temu przyjął dwa tysiace złotych w zamian za wystawienie dobrych ocen studentom - poinformowała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Prokuratura zarzuciła wykładowcy, że wiosną 2003 roku, pełniąc funkcję publiczną pracownika naukowego Akademii Świętokrzyskiej, przyjął od osoby działającej w imieniu studentów I roku studiów zaocznych 2 tys. zł w zamian za wystawienie pozytywnych ocen na egzaminie.
Podejrzany naukowiec nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień. Prokuratura ma zamiar wystąpić do sądu z wnioskiem o aresztowanie go.
Jak poinformowała prokuratura, informacje w sprawie korupcji wykładowcy pojawiły się w toku śledztwa dotyczącego korupcji na świętokrzyskiej uczelni. W ramach tego śledztwa w maju zatrzymano dwie wykładowczynie Akademii Świętokrzyskiej. Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła im zarzut przyjęcia łapówek od studentów.(PAP)
hp/ bno/