Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Małopolskie: Rencista domaga się eutanazji

0
Podziel się:

Przyznania prawa do eutanazji domaga się od
krakowskiego sądu mieszkaniec Małopolski. Wezwany przez sąd do
usunięcia braków w pozwie, poprzez wskazanie pozwanych, oprócz ZUS-
u, RPO i innych urzędów podał także pięć partii politycznych.

Przyznania prawa do eutanazji domaga się od krakowskiego sądu mieszkaniec Małopolski. Wezwany przez sąd do usunięcia braków w pozwie, poprzez wskazanie pozwanych, oprócz ZUS- u, RPO i innych urzędów podał także pięć partii politycznych.

"Sąd uznał, że wnioskodawca nie uzupełnił braków formalnych i oddalił pozew. Wnioskodawca złożył zażalenie" - powiedział PAP we wtorek rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Waldemar Żurek.

Niepełnosprawny od urodzenia rencista Adam G., który po przepracowaniu 25 lat otrzymał 500 zł renty, domaga się w pozwie przyznania mu prawa do eutanazji. "Nie mam perspektyw na poprawę zdrowia. Nie stać mnie na leczenie. By w przyszłości uniknąć cierpienia wynikającego z utraty zdrowia i dalszego poniżania ekonomicznego, wnoszę o przyznanie mi prawa do eutanazji" - napisał Adam G. w pozwie.

Jak argumentuje, przyznanie mu 500 zł renty to pozbawienie go podstawowych praw człowieka. "Mam prawo do uniknięcia bólu, cierpienia i poniżenia. Kodeks karny karze osoby, które pozbawiają innych środków do życia, zadają im ból, cierpienia. (...) Czy państwo polskie ma na celu ochronę ciężko pracujących i chorych, czy ich eksterminację? Na razie wszystko wskazuje na eksterminację osób chorych, niepełnosprawnych, rencistów i emerytów" - dowodzi Adam G.

Wezwany przez sąd do uzupełnienia braków, wskazał strony, które - jego zdaniem - powinny być zaangażowane w sprawę. Znalazły się wśród nich m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Rzecznik Praw Obywatelskich, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, minister sprawiedliwości, Okręgowa Izba Lekarska, Związek Rencistów i Emerytów.

"Wnoszę, aby zgodę na zasądzenie prawa do eutanazji podpisali przedstawiciele tychże partii, którzy niczego sobie nie odmawiają" - pisze Adam G., wymieniając Platformę Obywatelską, LPR, Samoobronę PSL i SLD.

Sąd oddalił pozew, uznając, iż powód nie wskazał strony pozwanej. Adam G. zażalił się na tę decyzję, podnosząc, iż pozew złożył w sprawie eutanazji, w której stroną jest państwo polskie, a nie przeciwko komuś.

Jak powiedział PAP sędzia Waldemar Żurek, nawet po uzupełnieniu braków formalnych powództwo nie mogłoby zostać uwzględnione, ponieważ eutanazja w Polsce jest niedopuszczalna. "Nie ma takich podstaw prawnych. Wręcz przeciwnie, jest przepis karny, który mówi, że karalne jest pomocnictwo bądź wykonanie eutanazji" - powiedział sędzia Waldemar Żurek.

W myśl kodeksu karnego, kto zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W wyjątkowym wypadku sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wykonania.

O sprawie pisał wtorkowy "Dziennik Polski". (PAP)

hp/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)