Trwają poszukiwania sześcioletniego Adasia, który zaginął we wtorek ok. godz. 16 w okolicach Sieniawy, w pow. nowotarskim.
Sześciolatek wyszedł ze swoim dziadkiem do lasu i niepostrzeżenie zaginął. Początkowo rodzina prowadziła poszukiwania na własną rękę. Po godzinie 20 o zaginięciu została powiadomiona policja.
Chłopiec ma na sobie granatowy polar i jasną czapkę.
"Obecnie w akcji poszukiwawczej bierze udział 200 policjantów, ratownicy GOPR, straż graniczna, strażacy z Ochotniczej i Państwowej Straży Pożarnej oraz okoliczni mieszkańcy" - powiedział PAP dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, aspirant sztabowy Tadeusz Łukasik.
"W akcji biorą udział psy tropiące. Rozważane jest użycie śmigłowca z kamerą termowizyjną" - dodał Łukasik. Policja patroluje też okoliczne drogi.
Dotychczas akcja poszukiwawcza nie przyniosła efektu. (PAP)
szb/saw/