Za podrzucenie uczniom ściągawek podczas egzaminu gimnazjalnego w Łaskarzewie (Mazowieckie) odpowie burmistrz tego miasta, Waldemar L. Prokuratura Okręgowa w Siedlcach postawiła mu zarzut przekroczenia uprawnień - poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka tej prokuratury, Krystyna Gołąbek.
W kwietniu ubiegłego roku burmistrz Łaskarzewa uczestniczył w egzaminie jako obserwator z upoważnienia Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie. Jedna z uczennic zgłosiła komisji egzaminacyjnej, że burmistrz podrzucił jej ściągawki z rozwiązanymi zadaniami z matematyki. Ściągawki otrzymali też inni uczniowie.
"W ten sposób utrudnił przebieg egzaminu gimnazjalnego i działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego małoletnich" - powiedziała Gołąbek.
Zarzut został mu przedstawiony pod koniec października tego roku. Prokuratura zarzuciła mu także przekroczenie uprawnień w związku z budową kanalizacji sanitarnej kilku ulic w Łaskarzewie.
Według ustaleń śledztwa, Waldemar L. doprowadził do ogłoszenia, przeprowadzenia i rozstrzygnięcia przetargu na tę inwestycję bez decyzji Rady Miasta Łaskarzew w tej sprawie. Burmistrz zatwierdził również wybór oferenta i powiadomił go o wynikach przetargu. Środki na sfinansowanie budowy kanalizacji nie były zabezpieczone.
Burmistrzowi grozi do trzech lat więzienia. (PAP)
ilo/ itm/