*Na Mazowszu najbardziej zaciętsza walka wyborcza toczy się o prestiżową funkcję prezydenta Warszawy. Najpoważniejszymi kandydatami są Kazimierz Marcinkiewicz (PiS), Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) oraz reprezentant koalicji Lewica i Demokraci Marek Borowski. *
Z sondażu "Rzeczpospolitej" przeprowadzonego przez GfK Polonia wynika, że pierwszą turę wyborów prezydenckich w Warszawie wygrałby Marcinkiewicz (PiS), który trzymałby 40,1 proc. głosów. Gronkiewicz-Waltz (PO) zajęłaby drugie miejsce ze stratą ok. 3 punktów procentowych (36,8 proc.). Na Borowskiego głosowałoby 17,3 proc. mieszkańców stolicy. Sondaż został przeprowadzony 4-5 listopada na 1.344 osobach.
Z kolei z sondażu MB SMG/KRC, przeprowadzonego dla programu TVN "Kawa na ławę" z 5 listopada, w pierwszej turze wyborów na prezydenta Warszawy Marcinkiewicz otrzymałby 37,5 proc. poparcia, Gronkiewicz-Waltz 32,6 proc., ale to ona wygrałaby w drugiej turze z 51 proc. poparciem (Marcinkiewicz otrzymałby 49 proc. głosów.). W pierwszej turze wyborów na trzeciej pozycji - zgodnie z sondażem - uplasowałby się Marek Borowski (17,9 proc.)
Obok tych trojga kandydatów, o fotel prezydenta stolicy ubiegają się również: Wojciech Wierzejski (LPR), Marek Czarnecki (Samoobrona), Janusz Korwin-Mikke (UPR)
, Wanda Nowicka (Polska Partia Pracy), Waldemar "Major" Fydrych (komitet wyborczy "Krasnoludki i gamonie"), Jerzy Krzekotowski (Komitet Wyborczy Wyborców "Nasza Warszawa i Mazowsze") oraz Włodzimierz Całka (Komitetu wyborczy "Nasze Miasto").
Oprócz licznych konwencji, spotkań i konferencji prasowych kandydaci do fotela w stołecznym ratuszu byli również uczestnikami publicznych debat. Spotkania odbyły się m.in. na Uniwersytecie Warszawskim, w redakcjach niektórych dzienników i tygodników.
W trakcie kampanii nie obyło się bez wzajemnych zarzutów co do programów wyborczych. Sztab Marcinkiewicza napisał w gazetce wyborczej PiS, że Gronkiewicz-Waltz chce wstrzymać rozbudowę oczyszczalni ścieków "Czajka" na północy Warszawy. Sztab PO skierował wniosek o sprostowanie do Sądu Okręgowego. We wtorek sąd oddalił wniosek, uznając go za bezzasadny.
Z kolei sztab Borowskiego zarzucił Gronkiewicz-Waltz, formułowanie propozycji "nie tylko nieprzemyślanych, ale wręcz nieracjonalnych" - chodzi o plany przeniesienia "Jarmarku Europa" ze Stadionu Dziesięciolecia na Szmulki.
Warszawskie PiS kilkakrotnie wyciągało również do PO przyjazną dłoń proponując utworzenie bloku list obu partii w wyborach do rady miasta oraz rad dzielnic. Platforma jednak za każdym razem odmawiała.
We wtorek podczas debaty w redakcji "Życia Warszawy" sam Marcinkiewicz proponował również współpracę obu partii po wygranych wyborach samorządowych. Gronkiewicz-Waltz zadeklarowała wtedy jasno, że "jako warszawianka" nie wyobraża sobie koalicji z PiS.
W wyborach do rady miasta Warszawy o 60 mandatów ubiega się 978 osób zgłoszonych z 14 list. W wyborach tych powstał blok stworzony przez LPR, Samoobronę, UPR i komitet wyborczy "Nasza Warszawa i Mazowsze" obecnego burmistrza warszawskiej dzielnicy Bemowo - Włodzimierza Całki.
W stolicy dodatkowa rywalizacja odbywa się także w 18 dzielnicach. O 407 mandaty radnych dzielnicowych walczy 3826 kandydatów.
Walka wyborcza toczy się również w innych częściach regionu. Mieszkańcy ponaddwustutysięcznego Radomia prezydenta będą wybierać spośród 11 kandydatów.
Według sondażu przeprowadzonego dl "Gazety Wyborczej" przez Sopocką Pracownię Badań Społecznych DGA w dniach 2-4 listopada, na największe poparcie - 18 proc. mogą liczyć: Zdzisław Marcinkowski (Stowarzyszenie Radomianie Razem), Andrzej Kosztowniak z PiS (14 proc.) oraz Wojciech Gęsiak z PO (11 proc.)
Nieco w cieniu wyborów prezydenckich przebiega rywalizacja o miejsca w sejmiku woj. mazowieckiego. O mandat - spośród dostępnych 51 - w sejmiku województwa ubiega się 997 kandydatów z 17 list wyborczych.(PAP)
mhe/ ilo/ mb/ dow/ par/ woj/
