*Prokuratura Okręgowa w Siedlcach (Mazowieckie) postawiła trójce lekarzy z Radomia zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji medycznej - poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka prokuratury, Krystyna Witkowska. To dalszy ciąg śledztwa w sprawie korupcji w radomskim Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. *
Według ustaleń prokuratury lekarze - Wojciech I., Dorota S. - C. i Alicja N. brali łapówki za wystawianie zaświadczeń o badaniach lekarskich, które w rzeczywistości nie były wykonane. Zaświadczenia te służyły potem m.in do wyłudzania nienależnych świadczeń rentowych z ZUS.
Lekarze przyjmowali kwoty od 50 do 700 złotych. Każdy z nich ma po kilkanaście zarzutów łapownictwa. Grozi im od roku do 10 lat więzienia. Wobec dwójki lekarzy zastosowano poręczenie majątkowe.
Śledztwo w sprawie korupcji w radomskim ZUS trwa od listopada 2004 roku. Dotychczas siedlecka prokuratura postawiła zarzuty 32 podejrzanym. Jest wśród nich jedenastu lekarzy - orzeczników ZUS, którzy przyjmowali pieniądze w zamian za wydanie zainteresowanym osobom orzeczeń o niezdolności do pracy, które były podstawą do uzyskania świadczeń rentowych.
Sześciu lekarzy ma zarzut poświadczania nieprawdy w wystawianych zaświadczeniach lekarskich w zamian za korzyści majątkowe. Piętnaście osób to pośrednicy - siedmiu pracowników ZUS i cztery pielęgniarki z radomskiej służby zdrowia. (PAP)
ilo/ dak/ itm/