Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali czterech mieszkańców okolic Warszawy i Legionowa, właścicieli firm, które fikcyjnie handlowały złomem metali kolorowych, dokonując transferu znacznych kwot pieniędzy. Sąd Rejonowy w Płocku aresztował wszystkich do końca kwietnia.
Jak poinformował PAP w piątek prowadzący śledztwo Piotr Sokołowski z płockiej prokuratury okręgowej, sprawa ma charakter rozwojowy.
Na razie nie wiadomo, skąd pochodziły pieniądze którymi obracały firmy rzekomo handlujące złomem; ze wstępnych ustaleń wynika, że chodzi o co najmniej 5 mln zł, a w proceder może być zamieszanych w sumie kilkanaście podmiotów.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł związanych ze śledztwem, konieczne jest dokładne zbadanie dokumentów księgowych poszczególnych firm; chodzi o ustalenie, czy za ich pośrednictwem dokonywano prania pieniędzy i być może oszustw podatkowych.
Sprawa wyszła na jaw, gdy pod Płońskiem wykryto firmę zarejestrowaną jako podmiot handlujący złomem, jednak w rzeczywistości nie prowadzącą żadnej działalności. Później okazało się, że istnieją inne firmy, które bądź fikcyjnie kupowały, bądź fikcyjnie sprzedawały złom. Część płatności podmioty dokonywały gotówką na fakturę, część przelewami bankowymi. (PAP)
mb/ dsr/
