Ok. roczna dziewczynka została we wtorek pogryziona przez rottweilera w podwarszawskim Sulejówku. Nie udało jej się uratować.
Do tragedii doszło, gdy dzieckiem pod nieobecność rodziców zajmowali się dziadkowie.
"Z tego co udało nam się do tej pory ustalić, byli z nią na spacerze. Gdy wrócili, już na terenie ich posesji, dziewczynkę zaatakował pies" - powiedział PAP Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodał, rottweiler prawdopodobnie wyciągnął niemowlę z wózka, a następnie ciężko pogryzł. Mimo przewiezienia do szpitala dziewczynki nie udało się uratować.
"Ustalamy okoliczności tej tragedii. Zarówno rodzice dziecka, jak i jego dziadkowie są w szoku" - dodał. (PAP)
pru/ itm/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: