Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MF: od 2008 r. likwidacja zakładów budżetowych i gospodarstw pomocniczych

0
Podziel się:

Od 2008 r. zostaną zlikwidowane samorządowe
fundusze celowe oraz zakłady budżetowe i gospodarstwa pomocnice -
zakłada projekt ustawy o finansach publicznych, przygotowany przez
Ministerstwo Finansów.

*Od 2008 r. zostaną zlikwidowane samorządowe fundusze celowe oraz zakłady budżetowe i gospodarstwa pomocnice - zakłada projekt ustawy o finansach publicznych, przygotowany przez Ministerstwo Finansów. *

Zgodnie z zapowiedziami resortu, w ciągu dwóch lat reforma ma przynieść ok. 10 mld zł oszczędności. Jednak eksperci nie są pewni, czy uda się to osiągnąć.

Ministerstwo Finansów poinformowało PAP, że 9 maja do konsultacji międzyresortowych trafią przepisy wprowadzające. Sam projekt trafił do konsultacji 25 kwietnia. Nie wyznaczono jeszcze terminu, w którym propozycjami resortu zajmie się rząd.

Projekt zakłada likwidację wszystkich zakładów budżetowych, których liczba szacowana jest na 3 tys. oraz ok. 1 tys. gospodarstw pomocniczych, a także zniesienie tzw. rachunków dochodów własnych jednostek budżetowych.

Resort finansów szacuje, że już w pierwszej fazie reformy likwidacja zakładów budżetowych i gospodarstw pomocniczych może zwiększyć dochody budżetu państwa o blisko 1,4 mld zł. Do kas samorządów ma trafić z tego tytułu ok. 2,8 mld zł.

Ministerstwo planuje też likwidację wszystkich samorządowych funduszy celowych, których jest ok. 10 tys. Natomiast fundusze celowe na szczeblu państwowym zostaną pozbawione osobowości prawnej, czyli zdolności do czynności prawnych, w tym do nabywania praw i zaciągania zobowiązań oraz dysponowania własnym majątkiem.

Ministerstwo chce też rozszerzyć procedury ostrożnościowe w przypadku, gdy dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB. Wówczas w budżecie na kolejny rok nie może być wzrostu wynagrodzeń dla pracowników sfery budżetowej. Nie będzie też wydatków na nowe inwestycje, a rząd dokona rewizji planów wieloletnich.

Ekonomiści i przedsiębiorcy są zgodni, że zaproponowane przez rząd zmiany są konieczne, lecz niewystarczające.

Główny ekonomista Banku BPH Ryszard Petru uważa, że "nie jest to reforma finansów publicznych, bo nie zmienia skali wydatków państwa". Podobną opinię wyraził wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) Bohdan Wyżnikiewicz. Według niego planowane zmiany powinny objąć także wydatki i przychody.

Małgorzata Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) Lewiatan uważa, że zapowiadane przez rząd 10 mld zł oszczędności to "wirtualne pieniądze", ponieważ nie wiadomo, jak mają być osiągnięte. Zwróciła uwagę, że zlikwidowane zostaną dane instytucje, ale nie ich zadania, które ktoś będzie musiał przejąć. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)