*O współpracy wojskowej i perspektywach zakupu przez Irakijczyków sprzętu w polskich zakładach przemysłu obronnego rozmawiali w środę w Warszawie ministrowie obrony Polski i Iraku - Radosław Sikorski i Abed Al Kader Muhammad Jassem. *
Iracki minister podkreślił na konferencji prasowej po spotkaniu, że wizyta jego delegacji jest "wyrazem wdzięczności dla narodu polskiego i polskich władz". Podziękował za wsparcie dla irackich dążeń do wolności oraz działania na rzecz zapewniania bezpieczeństwa w tym kraju m.in. w trakcie wyborów.
"Polacy wraz z innymi siłami koalicyjnymi walczą przeciwko nowemu faszyzmowi - terroryzmowi, który stał się plagą na skalę międzynarodową" - wskazał Jassem. Ocenił, że nasi żołnierze doskonale realizują przydzielone im zadania i ofiarnie pomagają Irakijczykom.
Sikorski podziękował za wysoką ocenę żołnierzy i ich osiągnięć m.in. w zakresie szkolenia irackich sił bezpieczeństwa. Przypomniał, że "jeszcze parę lat temu, to myśmy się uczyli, jak wdrażać procedury NATO-wskie w naszym wojsku, teraz to my uczymy innych".
Szef MON podkreślił, że Polska jest zainteresowana sprzedażą sprzętu dla irackiej armii. "Pan minister był w Kielcach na targach naszego przemysłu obronnego. Nie chcę uprzedzać rozmów handlowych, ale zainteresowała go szeroka oferta" - dodał.
Pytany o dalsze losy misji w Iraku, szef MON przypomniał, że nie zapadły w tej sprawie żadne decyzje. "Pan prezydent mówił swego czasu, że być może połowa przyszłego roku będzie horyzontem czasowym, ale na razie to jest z mojej strony spekulacja" - zastrzegł. "Nie chcemy tam być ani dnia dłużej, niż sobie tego życzy rząd Iraku i ani dnia dłużej, niż to jest potrzebne" - dodał.
Sikorski MON wyraził zadowolenie z powodu wizyty Jassema - "weterana stosunków polsko-irackich", uhonorowanego polskim odznaczeniem w 2005 r., gdy był dowódcą wojsk lądowych. "Cieszy mnie to (wizyta-PAP) także dlatego, że my - Polacy - kochamy wolność, mamy tradycje walki o nią i lubimy dysydentów, którzy walczą z niedemokratycznymi reżimami" - powiedział minister.
"Pan minister był tym człowiekiem, który miał odwagę - jako oficer iracki - sprzeciwić się inwazji na Kuwejt oraz reżimowi Saddama Husajna, za co poniósł olbrzymią cenę osobistą, zarówno konfiskaty mienia, jak i więzienia. Myślę, że jest bardzo dobrą twarzą nowego, demokratycznego Iraku" - powiedział minister Sikorski.(PAP)
ktl/ bno/ kaj/
