Prezydent Mołdawii Vladimir Voronin odpierał w środę rosyjskie zarzuty o złej jakości mołdawskich win i powiedział, że zakaz ich importu narusza międzynarodowe normy handlu.
27 marca Moskwa wprowadziła zakaz importu win z Mołdawii i Gruzji twierdząc, że musi chronić konsumentów przed winem złej jakości.
Mołdawscy analitycy utrzymują, że posunięcie to było krokiem odwetowym za wprowadzenie przez Mołdawię i Ukrainę nowych zasad przewozu ładunków z i do Naddniestrza - samozwańczej republiki na terenie Mołdawii, zamieszkanej głównie przez ludność rosyjskojęzyczną.
Voronin powiedział, że rosyjska decyzja "poważnie odbija się na reputacji mołdawskiego wina, którą budowano dziesiątki lat".
Prezydent Voronin oświadczył, że zakaz jest bezzasadny, że narusza normy handlu i że Mołdawia będzie zabiegać o jego uchylenie na drodze prawnej.
Zaprzeczył, że mołdawskie wina zawierają pestycydy i metale ciężkie, jak sugerowały rosyjskie służby sanitarne.
Eksport win stanowi ok. 30 proc. PKB Mołdawii, która 80 proc. swych win sprzedawała do Rosji. (PAP)
mmp/ ap/
4086 arch.