Ministerstwo Skarbu Państwa odwołało się od negatywnej decyzji stołecznego sądu o ustanowienie kuratora dla Polskiego Radia. Kwestionuje podstawy formalne odrzucenia wniosku.
Resort wnioskował o ustanowienie kuratora w maju, ze względu na trwający kilka miesięcy wakat w radzie nadzorczej Polskiego Radia. 30 lipca Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji uzupełniła Radę Nadzorczą PR, a minister skarbu uznał, że wniosek o kuratora jest tym samym "bezprzedmiotowy".
Tymczasem w odwołaniu resort stwierdził, że postanowienie sądu o odrzuceniu wniosku o ustanowienie kuratora dla Polskiego Radia "jest wadliwe i powinno zostać uchylone". Według MSP nie ma podstaw by uznać - jak zrobił sąd - że "droga sądowa w niniejszej sprawie jest niedopuszczalna".
Rzecznik MSP Maciej Wewiór wyjaśnił w czwartek PAP, że odwołanie ma charakter formalny.
"Zdawaliśmy sobie sprawę, że rada już jest uzupełniona, ale odwołanie dotyczyło zasad na jakich sąd podjął decyzję o nie wszczęciu postępowania" - powiedział Wewiór.
Minister Aleksander Grad, kierując w maju wniosek o ustanowienie kuratora uznał, że trwający wakat w radzie nadzorczej PR powoduje brak organu kontrolnego w spółce.
We wniosku do sądu minister powołał się na kodeks cywilny, który głosi, że "jeżeli osoba prawna nie może prowadzić swoich spraw z braku powołanych do tego organów, sąd ustanawia dla niej kuratora". Jednocześnie we wniosku zawarto skargę na bezczynność KRRiT.
30 lipca stołeczny sąd ogłosił, że odrzucił wniosek ministerstwa. Jak powiedział wówczas PAP rzecznik warszawskich sądów sędzia Wojciech Małek, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że droga sądowa jest w tym przypadku niedopuszczalna. Według Małka, sąd uznał, że właściwą drogą w tej sprawie - która nie ma charakteru cywilnego - jest droga administracyjna.(PAP)
js/ pz/ woj/
