Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MSWiA: Schetyna nie może odwoływać marszałków

0
Podziel się:

Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna
nie ma możliwości odwoływania marszałków - poinformowało w środę w
przesłanym PAP komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i
Administracji.

Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna nie ma możliwości odwoływania marszałków - poinformowało w środę w przesłanym PAP komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

MSWiA odniosło się w ten sposób do publikacji "Gazety Wyborczej", która w środowym wydaniu relacjonowała piątkową naradę w Ministerstwie Rolnictwa, w której udział wzięli urzędnicy odpowiedzialni za unijne fundusze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) i wiceminister tego resortu Artur Ławniczak (PSL). Dziennik, powołując się na relacje samorządowców napisał, że w czasie tego spotkania Ławniczak miał sugerować, że "byłoby lepiej, gdyby to jego agencje dzieliły unijne pieniądze".

"Jeśli będziecie narzekać, wasi marszałkowie stracą posady. Schetyna to załatwi. Pójdziecie się skarżyć do prasy? To szukajcie etatów w telewizji!" - miał, według "GW", powiedzieć wiceminister w czasie piątkowej narady.

W przekazany PAP komunikacie rzecznika MSWiA informuje, że "wicepremier Grzegorz Schetyna nie ma żadnej wiedzy nt. nieprawidłowości przy składaniu i ocenianiu wniosków o dofinansowanie z funduszy unijnych PROW 2007-2013. Nie ma również możliwości odwoływania marszałków ze swoich funkcji, gdyż nie leży to w kompetencjach ministra spraw wewnętrznych".

Według komunikatu, "jeżeli przytaczane przez +Gazetę Wyborczą+ słowa rzeczywiście padły z ust ministra Artura Ławniczaka to jest to rzecz niedopuszczalna. Chcemy podkreślić, że samorządy to najlepsze organy do rozdysponowywania unijnych środków, które są wykorzystywane na ich terenie. Dowodem na podkreślenie roli samorządów, ich samodzielności i kompetencji są finalne prace nad reformą administracyjną prowadzone przez nasz resort" - podaje komunikat rzecznika MSWiA.

Według "Gazety Wyborczej", awantura na piątkowej naradzie w Ministerstwie Rolnictwa zbulwersowała samorządowców z całego kraju. Spotkaniem wiceministra Artura Ławniczaka (PSL) z urzędnikami odpowiedzialnymi za PROW zajął się zwołany we wtorek konwent marszałków w Szczecinie. Marszałkowie - w większości członkowie PO - czekają na raporty urzędników.

"Minister Ławniczak zasugerował po prostu, że jesteśmy oszustami, że byłoby lepiej, gdyby to jego agencje dzieliły unijne pieniądze. To zwykła granda i próba zamachu na samodzielny samorząd" - powiedział "GW" Andrzej Masny, dyrektor departamentu rozwoju wsi w małopolskim urzędzie marszałkowskim i radny powiatu wielickiego.

W ramach PROW 2007-13 do polskich województw ma spłynąć ponad 13 mld euro. To pieniądze m.in. na poprawienie usług dla mieszkańców wsi, scalanie gruntów i "gospodarowanie rolniczymi zasobami wodnymi". Dużą część tej kwoty będą rozdzielać samorządy. Polska dostanie najwięcej spośród wszystkich krajów UE.

Poseł PO i wiceprzewodniczący sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych Grzegorz Dolniak tłumaczył "GW", że w najbliższych dniach spotka się zespół dopracowujący sporne kwestie przy wdrażaniu tego projektu.(PAP)

mki/ la/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)