Z nadzieją na trwałość i kontynuację witamy przemiany zachodzące w Birmie - oświadczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na mocy ogłoszonej przez rząd Birmy amnestii w środę uwolniono w tym kraju co najmniej 300 więźniów politycznych.
W ocenie MSZ ogłoszona amnestia, obejmująca także więźniów politycznych, rosnąca otwartość władz na rozmowy z opozycją, w tym z liderką Narodowej Ligi na rzecz Demokracji Aung San Suu Kyi, powołanie Komisji Praw Człowieka i wyraźne oznaki łagodzenia reżimu, tworzą w samej Birmie i wokół niej "nową sytuację".
MSZ podkreślił, że Polska z "rosnącą uwagą" śledzi zachodzące w ostatnim okresie zmiany w Birmie.
"Witamy te przemiany z nadzieją na ich trwałość i kontynuację. Widzimy w nich szansę na dobrą przyszłość Birmy (...) i jej mieszkańców. Opowiadamy się za ewolucyjnymi zmianami i podzielamy opinie Aung San Suu Kyi w kwestii konieczności unikania przemocy, uwolnienia wszystkich więźniów politycznych oraz kontynuacji rozpoczętych reform" - podkreślił MSZ.
W oświadczeniu zapewniono też, że wraz z całą społecznością międzynarodową Polska oczekuje "na dalsze dobre wieści" z Birmy.
Jak przypomniano, niedawno szef MSZ Radosław Sikorski rozmawiał telefonicznie z laureatką pokojowej Nagrody Nobla z roku 1991 Aung San Suu Kyi, a wiceminister Krzysztof Stanowski odwiedził Birmę.
"Polska, tak jak dotychczas, będzie bacznie obserwować wydarzenia w tym kraju i aktywnie angażować się na rzecz demokratyzacji i budowy społeczeństwa obywatelskiego" - zapewnił MSZ.
Państwowa telewizja birmańska ogłosiła we wtorek, że w wyniku amnestii na wolność ma wyjść ponad 6,3 tys. więźniów.
Aung San Suu Kyi to ikona birmańskiej walki o demokrację. Spędziła większość poprzedniej dekady przetrzymywana w areszcie domowym przez rządzącą krajem juntę. Zwolniona została w listopadzie 2010 roku. (PAP)
akuc/ mok/ jra/
