Sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski poinformował w środę PAP, że Lech Nikolski - b. szef gabinetu politycznego Leszka Millera - w czwartek ma złożyć rezygnację z członkostwa w Krajowym Komitecie Wykonawczym Sojuszu.
Szef biura prasowego SLD Piotr Mościcki powiedział PAP, że środowa Rada Krajowa nie zajmowała się sprawą wykluczenia Nikolskiego.
Środowy "Dziennik" napisał że Napieralski "popadł w ostry konflikt" z Lechem Nikolskim. Według gazety, konflikt jest tak gwałtowny, że Napieralski chce wykluczenia Nikolskiego z Krajowego Komitetu Wykonawczego. Według "Dziennika", Napieralski miał postawić tę sprawę na środowym posiedzeniu Rady Krajowej Sojuszu.
Szef SLD Wojciech Olejniczak i sam Napieralski zaprzeczyli w rozmowie z PAP jakoby w ich partii był konflikt.
"Nie ma konfliktu w SLD. Grzegorz Napieralski ma prawo - i to jest prawo, które ja akceptuję - do układania sobie komitetu wykonawczego, w takim kształcie w jakim on sobie wyobraża" - podkreślił Olejniczak. Dodał, że Napieralski "musi mieć komfort tego, z kim pracuje".
Olejniczak przyznał, że były nieporozumienia między Napieralskim a Nikolskim. "Było różne podejście do sposobu funkcjonowania krajowego komitetu wyborczego" - mówił.
Sam Napieralski powiedział PAP, że "sprawa jest zakończona", ponieważ Nikolski ma w czwartek złożyć rezygnację z członkostwa w komitecie. "Wszystko jest w porządku" - podkreślił. "To ja namówiłem do takiego podejścia do sprawy" - powiedział Olejniczak.(PAP)
mkr/ la/ par/
