*Przedstawiciele NATO dyskutowali w środę w Brukseli nad sfinalizowaniem planu dzielenia się danymi radarowymi z Gruzją, po doniesieniach z Tbilisi o dwukrotnym naruszeniu przestrzeni powietrznej tego kraju przez rosyjskie myśliwce. *
Sojusz już w 2003 roku opracował plan wymiany danych radarowych z Gruzją, Albanią, Finlandią, Macedonią i Ukrainą, lecz nie uzgodniono jeszcze związanych z nim kwestii technicznych.
Rzeczniczka Sojuszu powiedziała, że ambasadorowie NATO omówili sprawy współpracy z Gruzją po przyjrzeniu się incydentowi z 6 sierpnia, gdy na teren tego kraju spadł lotniczy pocisk kierowany, który nie eksplodował.
Według władz gruzińskich rakietę wystrzelono z rosyjskiego samolotu, który naruszył przestrzeń powietrzną Gruzji. Moskwa zaprzeczyła tym zarzutom. Celem rakiety miała być gruzińska stacja radarowa. Gruzińskie MSZ informowało, że zapisy radarowe odpowiadające standardom NATO wykazały, że rosyjski samolot Su-24 wleciał z Rosji do Gruzji i wystrzelił rakietę. Pocisk nie trafił w cel, gdyż po wykryciu samolotu, który wystrzelił rakietę, wojskowi wyłączyli radar.
Wojskowi eksperci z USA, Szwecji, Łotwy i Litwy też są zdania, że pocisk pochodził z rosyjskiej maszyny.
W środę Tbilisi podało, że już po raz drugi w tym miesiącu rosyjski myśliwiec wtargnął w przestrzeń powietrzną Gruzji. (PAP)
jo/ mc/
6387 Int.
