NATO prowadzi rozmowy z Rosją w sprawie pakietu porozumień nt. współpracy w wykorzystaniu rosyjskiego terytorium i przestrzeni powietrznej dla transportu oddziałów misji NATO i sprzętu wojskowego do Afganistanu - podano w Brukseli.
Informację taką podał w sobotę rzecznik NATO James Appathurai.
Appathurai wyjaśnił, że porozumienia, stanowiące część pakietu rosyjskiej pomocy dla 43-tysięcznych sił NATO w Afganistanie, mogą zostać ogłoszone na szczycie Sojuszu na początku kwietnia, na którym obecny ma być także w charakterze gościa prezydent Rosji Władimir Putin.
"Prowadzone są dyskusje. Nie zawarto jednak żadnego konkretnego porozumienia" - powiedział rzecznik NATO, sugerując jednak, że do takiego porozumienia mogłoby dojść na szczycie w Bukareszcie w dniach 2-4 kwietnia.
"Negocjujemy porozumienia ws. tranzytu lądowego i powietrznego, a także możliwości doprowadzenia do tego, by nasza współpraca w dziedzinie zwalczania przemytu narkotyków była bardziej trwała" - dodał.
NATO i Rosja - zauważa agencja Reutera, która przekazała wypowiedź rzecznika - współpracują już w zakresie szkolenia afgańskich i innych środkowoazjatyckich specjalistów w walce z narkobiznesem. Współpraca ta stanowi część wysiłków na rzecz ograniczenia olbrzymiego afgańskiego handlu opium.
Reuter odnotowuje następnie, że na początku zeszłego roku ówczesny rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow deklarował, iż Rosja byłaby gotowa udzielić NATO pomocy w Afganistanie, stwierdzając na spotkaniu NATO w Hiszpanii, że Moskwa jest "żywotnie zainteresowana" stabilizacją sytuacji w tym kraju.
Rosja i NATO od dłuższego czasu prowadzą rozmowy w sprawie zacieśnienia współpracy wojskowej, jednakże komplikowały je dyskusje na temat takich spornych kwestii jak np. budowa amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej.
Na szczycie w Bukareszcie mają zapaść decyzje w sprawie przyłączenia Ukrainy i Gruzji do Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP). Rosja jest zdecydowanie przeciwna takiemu krokowi. Podobnie część państw Europy Zachodniej, przede wszystkim Niemcy - sceptycznie podchodzi do tej kwestii.
Wcześniej w sobotę polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski opowiedział się za współpracą NATO z Rosją, także w sprawie Afganistanu, zastrzegając jednak, że nic mu nie wiadomo, by w zamian Sojusz miał zamknąć drzwi dla Ukrainy i Gruzji.
"Współpraca Rosji w Afganistanie byłaby mile widziana" - powiedział szef polskiej dyplomacji w Brukseli w kuluarach "Brussels Forum", międzynarodowego spotkania osobistości ze świata polityki, dyplomacji, biznesu i finansów.
Minister podkreślił natomiast, że w dotychczasowych rozmowach z sojusznikami "nie słyszał ani jednego głosu, że drzwi NATO dla Ukrainy i Gruzji nie są otwarte". Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, nikt w Sojuszu nie kwestionuje już, że oba kraje mają prawo domagać się członkostwa w NATO. "Natomiast mamy teraz perspektywę szczytu w Bukareszcie i będzie to temat bardzo intensywnej dyskusji" - zastrzegł minister.
Polski minister komentował m.in. doniesienia "Gazety Wyborczej", która w sobotę podała, powołując się na źródła dyplomatyczne w Polsce i NATO, że prezydent Rosji Władimir Putin proponuje Sojuszowi pomoc w walce z talibami w Afganistanie, a w zamian chce, by NATO nie przyjmowało Ukrainy i Gruzji. (PAP)
hb/ gma/
1644 arch.
