Co najmniej 10 osób zginęło, kiedy śmigłowiec z przedstawicielami Narodów Zjednoczonych rozbił się w poniedziałek w górzystym terenie w pobliżu stolicy Nepalu Katmandu - poinformowała policja.
Panowały złe warunki atmosferyczne i padał deszcz.
Przedstawiciel lotniska w Katmandu, Ramesh Mahat, podał, że ratownicy dotarli już na miejsce katastrofy.
Śmigłowcem lecieli przedstawiciele ONZ monitorujący obozy byłych bojowników maoistowskiej partyzantki, która zaprzestała w 2006 roku walki, włączając się w główny nurt życia politycznego po zawarciu historycznego porozumienia pokojowego.
Przedstawicielstwo ONZ w Nepalu nie potrafiło potwierdzić liczby ludzi na pokładzie, mówiąc, że bada informacje. Wcześniejsze doniesienia mówiły o ośmiu osobach.
Nagłe opady deszczu zmusiły w poniedziałek w Nepalu do odwołania wielu komercyjnych lotów i uniemożliwiły dotarcie na miejsce katastrofy śmigłowców ratowniczych. Ratowników wysłano drogą lądową. (PAP)
klm/ ro/ 4399,4140, 4126, 3915, 4711