Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Bundestag krytykuje brutalne akcje rosyjskiej milicji

0
Podziel się:

Niemiecki Bundestag jednomyślnie skrytykował w
czwartek rosyjskie siły bezpieczeństwa za brutalne działania wobec
uczestników pokojowych demonstracji w połowie kwietnia w kilku
rosyjskich miastach.

Niemiecki Bundestag jednomyślnie skrytykował w czwartek rosyjskie siły bezpieczeństwa za brutalne działania wobec uczestników pokojowych demonstracji w połowie kwietnia w kilku rosyjskich miastach.

Przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych wyrazili zaniepokojenie z powodu ograniczania swobód politycznych i opowiedzieli się za wsparciem sił demokratycznych w Rosji.

Wiceminister spraw zagranicznych Gernot Erler powiedział, że konieczny jest "wyraźny sygnał" pod adresem władz na Kremlu.

Zaznaczył, że niemiecki rząd oczekuje szczegółowego wyjaśnienia wszystkich okoliczności interwencji przeciwko demonstrantom. "Będziemy przypominali Rosji przy każdej nadarzającej się okazji o konieczności przestrzegania konstytucyjnych praw" - podkreślił Erler.

Rosyjska milicja brutalnie rozpędziła 14 i 15 kwietnia demonstracje w Moskwie i Petersburgu.

W stolicy Rosji, gdzie na ulice wyszli zwolennicy ruchu "Inna Rosja", siły bezpieczeństwa zatrzymały setki uczestników, w tym byłego mistrza szachowego Garri Kasparowa. Dzień później, podczas akcji OMON-u w Petersburgu kilkanaście osób doznało obrażeń, a 150 zostało zatrzymanych. Milicjanci poturbowali też zachodnich korespondentów telewizyjnych.

"Brutalne interwencje są oznaką wewnętrznej słabości i niepewności rosyjskiego państwa" - powiedział deputowany SPD Gert Weisskirchen. "Nie możemy pogodzić się z takim postępowaniem" - podkreślił.

Weisskirchen wezwał do udzielenia pomocy rosyjskim demokratom. "Istnieje także Rosja inna niż ta, która ujawnia się w takich sytuacjach. Jest przecież Memoriał, są ci, którzy wspólnie z Jelcynem walczyli o demokrację" - mówił. "Musimy pomóc tym ludziom, którzy walczą o inną Rosję" - apelował.

Karl-Georg Wellman z CDU zauważył, że demokracja "nie należy do rosyjskiej tradycji". Jego zdaniem, najgorszym wyjściem byłoby karanie Rosji poprzez izolowanie czy wręcz bojkotowanie.

"Nie zapominajmy, że Rosja znajduje się w przeddzień wyborów oraz zmiany ekipy" - tłumaczył. Dodał, że w wielu dziedzinach - w gospodarce, współpracy na arenie międzynarodowej i walce z terroryzmem - stosunki układają się dobrze. "Trzeba kontynuować dialog" - mówił chadecki poseł.

Przyznał, że Rosja za rządów Putina stała się krajem bardziej stabilnym, ale "kosztem wolności".

Polityk opozycyjnych Zielonych, Juergen Trittin wezwał niemiecki rząd do poruszenie problematyki praw człowieka w Rosji podczas szczytu G8 w Heiligendamm 6-8 czerwca, w którym udział weźmie prezydent Władimir Putin.

"Nie możemy godzić się na to, że Rosja gra prawami człowieka w piłkę nożną" - mówił. Poparł go deputowany FDP Harald Leibrecht: "Państwo, które pałuje swoich obywateli, przestaje być państwem prawa".

Do krytyki Rosji przyłączyła się nawet partia Lewica. Wolfgang Gehrcke zastrzegł jednak, że niemieckie władze będą tylko wtedy wiarygodne, gdy krytykując ograniczanie wolności w Rosji, będą równocześnie usuwać niedostatki demokracji we własnym kraju.

Jacek Lepiarz(PAP)

lep/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)